Pozdrownia Migotko i udanego dzis dnia Ci zycze.choc zawsze soboty u mnie nie byly specjalnie udane
Pozdrownia Migotko i udanego dzis dnia Ci zycze.choc zawsze soboty u mnie nie byly specjalnie udane
ekhem ekhem.....mowilam nie zapeszac dziewczyny nie zapeszac
tylko mnie chwalicie a tymczasem dla zwienczenia konca mojej "odnowy"...
wczoraj od cioci dostalam czekolade z wedla truskawkowa i musialam ja otworrzyc bo to by tak glupio bylo bo byla moja mlodsza kuzynka noi zjadlysmy ta czekolade na pol
i jeszcze 4 takie male slone ciasteczka
no to mi wyszlo 1900kcal wczoraj
zalamana nie jestem ale wiem ze dzis tez bedzie zle i jutro....ehhhh......
wogole to kusi mnie orzechowe prince polo
wezcie mnie dziewczyny odciagnijcie od niego
juz wczoraj wystarczajaco nabroilam
P.S fajnei ze wpadacie do mnie
Zawsze tak jest...nie chwali sie dnia przed zachodem slonca..ehhh ale ja wczoraj za to zjadlam duzo wafli ryzowych ale nie samych tylko z nutella robilam dzieciom i ja wzielam najpierw jednego a pozniej poszlo...i dlatego musialam koniecznie na spacerek bo mialam wyrzuty sumienia...Dla pocieszenia Ci powiem,ze dzis mnie tez czeka ciezki dzien i napewno nie skonczy sie na jednym pstragu grillowanym...
och kobieto nie mow mi o nutelli chodzi za mna od jakiegos miesiaca
dobrze ze mi zal 5zl na sloik slodyczy
kurde kurde kurde
wiem ze nie powinnam ale jem dzis jak opetana
nie moge sie najesc bo jak ja bede wygladac z takim wywalonym brzuchem na imprezie?
ale mam taka chcice na slodycze
musze Wam powiedziec co pochlonelam do tej pory:
sniadanie
fitella z mlekiem
a potem:
serek jogobellatruskwakowy
5slonych malutkich ciasteczek
2lyki czekolady na goraco
kilka drazy orzechowych
kopnijcie mnie tylko porzadnie :/
Po pierwsze....SOLDINY KOPNIAK
a po drugie..widzę,ze zmieniłas nazwę wątkuŁAdna
A tak pzoatym...jestem w trakcie czytania całego Twojego wątku Faktycznie,bardzo fajna z Ciebie dziewczyna!!!!
cześć jak nie chcesz mieć na imprezie wywalonego brzucha, to nie jedz dużo wiem,że to trudne, ale po prostu potem będziesz się źle czuła a tak... pomysl,ze będziesz lekka ja tak sobie wmawiam i czasami pomaga
a placki były smaczne, jeszcze mi się chce, chyba poprosze mamę, żeby znów cukinię kupiła
tamarek ałaaaa niezly kopniak odcisnely mi sie glany na tylku
chyba musze sie wybrac do apteki po masc na "siniaki i srluczenia" ale jak powiem skad ten moj uraz to posadze mnie o patologie w domu
ale cos mi sie zdaje ze dzisiaj nie podzialalo by na mnie nawet jakby mnie diabel z widlami gonil
zmienilam nazwe watku bo moja odnowa dobiegla konca trzeba bedzie ja kiedys powtorzyc
ciesze sie ze podoba Ci sie nowa nazwa
no normalnie zawstydzacie mnie tymi komplementami
ale od razu mi sie cisnie usmiech na twarz jak je czytam
i podziwiam Was ze chce Wam sie czytac te moje 90stronowe brednie :P
xixa cos mi ciezko idzie to "niejedzenie" dzisiaj i zadne wmawianie mi nie pomaga
nie obzeram sie tylko jem rozne dobre rzeczy co nie powinnam....
kcal nawet nie licze :P
macie wybor:
albo przemilcze co dzisiaj jadlam i bede jesc
albo
dobije siebie i was dokladnym raportem pod koniec dnia :P
jaka decyzja?
P.S docencie to ze daje Wam wybor
Tez mam czasem takie napady w najnieodpowiedniejszych momentach... Ale jak sie nad tym dobrze zastanowie (co jest naprawde rzadkoscia) jak mi zalezy, to biore flache albo i dwie wody mineralnej i ją pije az sie napcham bo wiem ze z tego to brzuszek mi sie nie nadmie ze skutkiem długotrwałym
Tak wogole dzieki za odwiedzinki. Bede wpadac, a jutro jak wkoncu bede miala dluzsza chwilke czasu to przejze cały watek
Pozdrówka :]
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Zakładki