Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 56

Wątek: Wewnetrznemu zarlokowi mowie NIE!!

  1. #41
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Ja bym chciała już schudnac i miec to za sobą...teraz mam jeszcze okres i nie widze eektów odchudzania a to jest tragiczne...ale chce choć troche schudnać...i zazdroszcze ci motywacji...
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  2. #42
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Maricia..

    dzieki za odwiedzinki! Nie masz tickerka, wiec nie wiem jakie postawilas sobie cele, ale mysle, ze z odrobina samozaparcia mozna osiagnac wszystko.

    Moje samozaparcie wspierane jest wizja wyjscia na plaze w towarzystwie znajomych i checia aktywniejszego trybu zycia. Teraz czesto gesto nadmiar cialka powoduje, ze nie mam ochoty ruszac sie z domku. Cierpie na tym ja i moj chlopak i .. moje zdrowie oczywiscie! Mam kilka dolegliwosci, ktore zdecydowanie nie lubia nadwagi!

    Ja juz konsumpcje na dzisiaj zakonczylam:

    - marchewka- ok. 450g
    - bialy ser z jogurtem naturalnym
    - jablko
    - salata z pomidorem, bialym serem i tunczykiem

  3. #43
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no niestety:

    - w piatek wieczorem niekontrolowane obzarstwo, w sobote powtorka. totalna niechec do ruchu i wszelkiej aktywnosci.

    Na szczesci eudalo mi sie wczoraj opanowac i skonczylo sie na lekkim bulionie warzywnym, pomaranczy, kawalku melony i kilku waflach ryzowych. Wieczorem troche sie poruszalam i stan wagi:

    61kg

    Musze sie w koncu wziac za Ciebie, bo z wakacyjnych ksztaltow nici.

    Mija tydzien za tygodniem, a ja nie robie zadnych konkretnych postepow. Albo drakonskie glodzenie sie albo totalne obzarstwo.

  4. #44
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no tak.. nikt mnie nie odwiedza...

    Teraz juz nie ma zartow.

    Cel 1 czerwca: 58kg i ani grama wiecej!!

  5. #45
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a jezeli nie, to kupuje Cambridge, albo przechodze na kopenhaska. inaczej nie dam rady

  6. #46
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie poddam sie. obrastam tluszczem. czuje jak zbiera sie na plecach i probuje mnie przechytrzec.

    sniadanko: plaster szynki, pomarancza, duzy kubek jogurtu odtluszczonego, siemie lniane

  7. #47
    depresya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    48

    Domyślnie

    Etam nikt Cię nie odwiedza. Ja Cię odwiedzam Nie poddawaj się Słońce, tylko zbierz się w sobie i walcz. Inaczej się nie da. Moim zdaniem nie ma sensu kupować sobie Cambridge i wydawać kasy czy przechodzić na kopenhaską. Musisz po prostu opanować napady wieczornego podjadania i wszystko będzie ok. Ja też kiedyś uwielbiałam takie akcje. Wylegiwałam się wieczorami na kanapie przed tv ze słoikiem Nutelli w jednej ręce i paluszkami w drugiej. Tak było wcześniej a dziś świętuję zakończenie pierwszego etapu odchudzania. Widać jakoś się to udaje, tylko trzeba się zmobilizować. Nie sądziłam, że sobie poradze
    Pozdrawiam i trzymam kciuki najmocniej jak potrafię:*

  8. #48
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no trudno. ne ma wyjscia. nie zmobilizuje sie, dopoki nie zredukuje troche ataku tluszczu.

    za 13 dni nastepna delegacja i juz nie dam rady z tym balastem.

    Dzisiaj wiec 1. dzien trzynastki zmodyfikowanej (ze wzgledu na brak szpinaku w lodowce )

    SNIADANIE: KAWA (decyduje sie na kawe bez cukru)

    LUNCH: 2 jajka, kilka lisci salaty

    OBIAD: piersc z kurczaka smazona na oleju z oliwy, salata

  9. #49
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziendoberek!

    Trzeci dzien trzynastko rozpoczety.

    Waga: 60,5kg czyli juz cale 2kg mniej

    Oko i dusza sie ciesza i patrza optymistycznie na kolejne 11dni pozbywania sie tluszczyku.

    Mysle, ze to dobry poczatek do wziecia sie porzadnie za siebie. Dopoki nie zejde ponizej 60kg, nie bede w stanie zaczac znowu biegac. Taka psycho-blokada

    Cel 1 czerwca: 58kg

    Po trzynastce nadal mam zamiar utrzymywac diete niskoweglowodanowa.

    A dzisiaj w jadlospisie:

    Śniadanie:1 kubek kawy
    Lunch:gotowane brokuly,1 świeży owoc, 1 pomidor
    Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną

  10. #50
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziendoberek!

    Trzeci dzien trzynastko rozpoczety.

    Waga: 60,5kg czyli juz cale 2kg mniej

    Oko i dusza sie ciesza i patrza optymistycznie na kolejne 11dni pozbywania sie tluszczyku.

    Mysle, ze to dobry poczatek do wziecia sie porzadnie za siebie. Dopoki nie zejde ponizej 60kg, nie bede w stanie zaczac znowu biegac. Taka psycho-blokada

    Cel 1 czerwca: 58kg

    Po trzynastce nadal mam zamiar utrzymywac diete niskoweglowodanowa.

    A dzisiaj w jadlospisie:

    Śniadanie:1 kubek kawy
    Lunch:gotowane brokuly,1 świeży owoc, 1 pomidor
    Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną

Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •