Wątek: moje starania

Nie ma sprawy, mogę na wiele pytań odpowiedzieć ;P
W czasie pierwszego dnia nie robiłam AW6, robiłam sobie dzień przerwy, ale potem już robiłam

Dzięki ;*

Proszę bardzo

A ja dziś się strasznie najadłam a nie przekroczyłam 1200
i ćwiczyłam 50 min.

Bloody kopnij mnie w moje wielkie tłuste dup** prosze...może to mnie zmobilizuje do ćwiczeń?

Bloody, jak zwykle wzorowa postawa! Ja miałam takie urwanie głowy, że brakowało czasu na ćwiczenia, ale od jutra się zaberam. Przepraszam, że się nie odzywałam.

BUZIAKI.

KaJa, trzeba się przełamać... Pomyśl sobie, że jak teraz sobie odpuścisz to wrócisz do starej wagi i będziesz musiała znów zaczynać wszystko od nowa.
Monn, na szczęście miałaś dużo ruchu i to nic się nie stało mimo, że nie ćwiczyłaś.
Ja za to jak już pisałam już dziś nie będę miała sił na ćwiczenia, może wieczorem trochę brzuszków z siebie wykrzesam.... Jeśli boleć nie będzie... A jutro sie zobaczy.
W czwartek już mój facet wraca na stałe i już prawie wcale czasu na ćwiczenia nie będzie... Od czwartku zaczną się głównie długie spacery z Nim, może jakieś brzuszki...

jak tam dieta idzie ci Bloody...a ćwiczonka ?

pozdrawiam i miłego dnia zycze :*

dieta idzie jakoś ;P a z ćwiczeniami to już jest tak, że poszły w odstawkę trochę... teraz więcej spacerów, ruchu, ale mniej ćwiczeń... niestety.

A tam zaraz niestety...Bloody i tak z Ciebie absolutna mistrzyni gubienia cm jest, więc proszę mi tu nie marudzić! :P Czasami lepszy jest ruch w takiej postaci, bo na świeżym powietrzu... Fajnie, że możesz już wychodzić z dietki, ja zamierzam kontynuować, nie liczę kalorii, jem "na oko" i jakoś idzie. Mam nadzieję, że dalej będę chudła.

BUZIAKI!

Oj troszkę mnie tu nie było ^^'
praktycznie wyszłam już diety, chociaż cały czas się pilnuję, znalazłam chyba złoty środek, jem normalnie wszystkie posiłki, ale żadnych przekąsek i kalorycznie mniej więcej wychodzi ok 1500 kcal. Oprócz tego spacery. Nie przytyłam, więc nie narzekam ^^
Buźka ;*