-
witam!
Bloody ja tak samo ostro się biore za siebie..w tym tygdniu mysle pozytywnie ... wchodze dzisiaj na wage...i znowu 1 kg w dół...waże 66 kg....wchodziłąm 5 razy..i nie wierzyłam...stawiałam ją w innym miejscu ( bo zawsze się waże o tej samej godzinie i w tym samym miejscu) i 66 jak w pysk...dzisaj zostałam w domu bo mam duzo nauki na jutro..poza tym biegałam dzisiaj 30 minut dzisiaj rozpoczyna szóstke Weidera
-
Super Bardzo ładnie tracisz te kilogramy Za miesiąc to już naprawdę osiągniesz prawie idealną wagę
6 Weidera...ach jak ja dawno ją zaczynałam! Miesiąc temu! Troszkę mi się już znudziła, ale robię dalej bo efekty zadowalające.
-
Gratuluje spadku wagi
Ja mam juz wakacje i tez biore sie za siebie
Zaraz mam trening karate, wiec troche ruchu i wyciskania potu bedzie
3maj tak dalej, pozdrawiam
-
Minelka dzięki wielkie tez ci życze powodzenia od dawna trenujesz karate?....zawsze mnie kręciła karata, judo itp...
Bloody a ty mnie nie chwal tak noooo...bo się wstydze :P jeszcze wpadne w samozachwyt i co będzie?...:P
-
Nie ma co się wstydzić Każdy stracony kilogram to jakiś postęp i trzeba się z niego cieszyć !
Jak tam Weider?? Zaczęty ?
-
Bloody zaczęty i powiem ci...że narazie mi sie podoba i w sumie to wielkiego wysiłku mnie nie kosztowało
-
Powiem Ci, że do 14 powtórzeń to jest luz ^^ A potem sie zaczynają schody ;/ Ale nie jest tak źle. Da się wytrwać
-
Wow, Kaja, bosko chudniesz! Skubana, no... Chyba się pouczę, może też tak będę chudnąć... :P :P Żart, oczywiście, nauki to mam dosyć po tej 3. klasie...
Chyba też zacznę znowu słuchać muzyki przy ćwiczeniach, bo też zaczynam się nudzić szóstką Weidera, nie wiem, czemu tego nie robiłam od kilku dni-chyba dlatego, że się wkurzałam, że nie mogę ładnie śpiewać, ćwicząc jednocześnie... :P Nie no, zapomniałam jakoś...Ale tak serio, to zawsze śpiewam, jak słucham muzyki...
Tak sobie myślę, że, jak będę sporo ćwiczyć, to w sumie mogę nie chudnąć tak, że to będzie widoczne na wadze, bo mięśnie zaczną ważyć, tylko po prostu będę miała smuklejszą sylwetkę... Nie zamierzam na razie porzucać diety ani nic takiego, ale inaczej teraz do tego podejdę, chciałabym schudnąć do tych 55 kg, ale jeżeli nadal będę ćwiczyć i w pewnym etapie mój wygląd mnie zadowoli, (nawet, jeśli waga nie pokaże 55) to i tak super.
-
Monn masz całkowitą racje...przecież to jest oczywiste że jeżeli osoba ćwiczy to mięśnie się kształtują...tłuszczyk ginie...a mięśnie- ważą ale nic ci nie wisi przynajmniej...
a co do muzyki...świetnie się przy niej ćwiczy... ja przynajmniej nabieram wiary w to co robie (ćwicze) i jest jakoś tak lekko i rytmicznie
Wypiłam dzisiaj 2 litry wody niegazowanej przez cały dzień...i jakoś mnie tak rozwaliło dziwnie ( mój brzuch) ale chciałam się tak oczyścić zmiesciłam się spokojnie dzisiaj w 1000kcal ... moge jeszcze cos zjeśc ale po co jeżeli mi się nie chce ?:P
Bloody ... dam rade...przebrne przez to...jak tobie sie uda to mi chyba tez
-
Ja ogólnie mam takie założenie od początku, że nie staram się o zrzucenie wagi tylko o to by mieć ładną sylwetkę ;P A tak poza tym to u mienia niet wagi w domu X) Także tylko centymetrem sprawdzam postępy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki