No u mnie to może nie było tak że ciągle, ale czasem osoby 2 razy grubsze ode mnie mi to mówiły. I w ogóle później sama o sobie tak myślałam i sama sobie stwarzałam problemy :P Sama się zamykałam, zwalałam wszystko na wygląd, a to bzdura. Mam teraz koleżankę trochę pszy kości, ale jest bardzo sympatyczna, otwarta na nowe znajomości i mnóstwo osób ją lubi.
A teraz jak schudłam to bardziej zmieniło się moje nastawienie do innych, tzn jak coś usłyszę, to potrafię ocenić czy to prawda czy nie (nie jestem jakaś narcyzowata, ale czy powiedzenie do osoby z BMI poniżej 18 że jest gruba jest normalne? No bo np wszyscy mi mówili że mam przytyć a pewnego dnia ktoś wyskoczył z takim tekstem :P). Ogólnie z charakteru też się zmieniłam, nie mówię, że to przez odchudzanie, tylko pewnie z biegiem czasu tak się stało.
Zakładki