Wątek: POWTÓRKA PO TRZYDNIÓWCE???

No i nici z mojej silnej woli.Cały dzień poszczenia a wieczorem torcik i sałatka ,ale ćwiczenia zaliczone,dopiero skończyłam a jest 00:45,no cóż gościom się bardzo u nas spodobało i trochę późno wyszli.Od jutra(ach to już jest jutro) 1000kcal i ani jednej kalorii więcej a od środy "już się nie mogę doczekać na te warzywka"oj byleby efekty były i BMI spadło.To tyle idę spać bo mąż czeka na moje kiloski.PA PA
Renaciag

Hej dziewczyny jeszcze na chwilkę weszłam na naszą stronkę (mąż jeszcze momencik poczeka),nie mogę uwierzyć jesteśmy na pierwszej stronce,ale to dlatego że jest parę minut po północy i nie ma za wiele wpisów,a szkoda że tak mało grubasków nas odwiedza!!!!!!!!!!!!!!
Renaciag

Cześć Dziewczyny!
Zaglądam,czytam,i coraz bardziej kusi mnie ta dietka.Dodam że też biore udział w konkursie Mrau.
Niewiem tylko czy ta dieta ,która jest na forum to ta sama o której piszecie.
Zainteresowana Mysia.

Doberek w nowym dietetycznym tygodniu!!!
Hej,hej Aniu jak myślicie z mężem o poczęciu dzieciaczka to chyba nie powinnaś sie tak bardzo odchudzać bo organizm będzie za bardzo wycieńczony przez to nasze dietowanie.No ale nasza trzydniówka nie jest tak bardzo szkodliwa(mam nadzieję)a później racjonalna dietka aby przygotować organizm na ten maleńki cud.Życzę powodzenia!!!!!!!!!
Tak od środy zaczynamy walkę tylko nie wiem czy mogę brać w czasie diety chrom,może TY coś wiesz na ten temat, bo mi bardzo pomaga w hamowaniu apetytu na słodycze.
Wiem że jesteś dłużej na forum i masz większe doświadczenie w tej materii jak ja,znalazłam Twój numer na gadu-gadu,jeżeli masz ochotę ze mną porozmawiać to jest mój numer 2120283 zapraszam.Kńczę bo mi dzieci na głowę wchodzą,muszę położyć je spać to może później zaglądnę.Narazie pa.
Renaciag

Cześc Droga Vvenus!!!!Wiesz co znamy się troszkę ponad tydzień a mi się wydaje że wieczność i za każdym razem sprawdzam czy jest coś od Ciebie,to chyba jakieś uzależnienie?!A chyba jest między nami dośc duża różnica wieku?Ja 11.02 zacznę 30 lat oj już tyle !!!!!!!!!!Dobra teraz konkrety.Z tego co widzę to jest nas cztery trzy gotowe a czwarta jeszcze myśli.Zaczynamy w środę i myślę że relacja z danego dnia będzie wskazana, no w miarę możliwości(myślę tu o Twojej sesji)Chrom będę brała , słodyczy z domu nie wyrzucę bo by mnie dzieci i mąż zabili.
Co do szaleństw to dzisiaj skromnie jakieś 1100 kcal.
Ja coś wiem o tej naszej silnej woli,siadła mi w sobotę i nic nie mogło jej uruchomić,może teraz będzie lepiej.Do zobaczenia jutro mam nadzieję że Ci internetu nie wyłączą.PaPa
Renaciag

No to mam tytuł tego posta
obecnie jest na 5 stronie i nosi nazwę "NORWESKA!POMÓŻCIE"autorstwa:lilusia21.Ja tam podałam tą dietę którą stosowałam ja i Vvenus i mam nadzieję że Ty też do nas dołączysz,znajdziesz też tam trochę informacji na jej temat.To dobranoc bo mi się już oczy zamykają,a mąż nie chciał dopuścić mnie do komputera i musiałam czekać,ale warto dla pozyskania nowego "sojusznika" w walce z nadwagą.PaPa
Renaciag

Witam Cię serdecznie Mysia 1 !!!
Tak jak napisała Ren, będzie nam naprawdę miło, jeśli się przyłączysz do naszej trójki i zaczniesz trzydniówkę razem z nami - to już jutro!!! Jeśli zajrzysz do tego posta, o którym napisała Renaciag, dowiesz się, że ja już jestem po 1 etapie, ale dziewczyny tj. Wirtalna - Ania i Renaciag zaczynają od początku. Mam nadzieję, że zdecudujesz się dołączyć do nas - razem będzie nam raźniej
Droga Ren, ja również mam wrażenie, że znamy się ho, ho i jeszcze trochę Rzeczywiście jestem troszkę młodsza - rocznik 1980, ale to chyba nie jest aż takie ważne. Muszę Ci podziękować... Dzięki Tobie i Twojemu samozaparciu podjęłam bardzo ważną decyzję, którą od razu postanowiłam tutaj przedstawić, żeby uniknąć później swoich (ewentualnych) wykrętów - mam nadzieję, że to mnie uchroni przed nagłym przypływem lenistwa... Tak więc OŚWIADCZAM, że od jutra, tj właściwie od dziś - bo już po północy - BĘDĘ ĆWICZYĆ!!! Będę musiała się bardziej zorganizować, bo pierwszy egzamin już w ten piątek, ale UDA mi się, bo innym się udaje, a ja wcale NIE BĘDĘ GORSZA i BARDZIEJ LENIWA!!! Niestety poza hantlami nie posiadam żadnego sprzętu do treningu, ale cóż, jakoś sobie poradzę. Najważniejsze, to zacząć i nie przerywać pod byle pretekstem.
Uważam, że pomysł dotyczący codziennych wpisów o tym, jak nam życie pomyka na naszej trzydniówce jest jak najbardziej na miejscu. Bez obawy, napewno znajdę kilka minutek na to, żeby zdać relację z mojej dietki Proponuję również jutro wykonać dokładne pomiary wagi - żeby po 3 dniach mieć pełen obraz tego, co udało nam sie osiągnąć.
O.k dziewczyny, ja się powoli zbieram do spanka, bo już późno, a czeka mnie od rana pracowity dzień... No to do następnego razu - pa, pa - vvenus

Ja zwarta i gotowa czekam jutra.
Dziś poczyniłam odpowiednie zakupy do dietki np. tuńczyk.
Już się nie mogę doczekać, kiedy te kilogramki pójdą w dół.

Ja chrom brałam kiedyś przez jakieś 3 miesiące. I niestety na mnie nie działał. Jak apetyt na słodycze miałam tak miałam.

Do jutra - trzymam za słowo, że wszystkie będą ostro przstrzegać diety.

Witajcie kobietki!
Wpadłam tylko na momencik,bo jest 19 godz.,dzieciaki oglądają dobranockę a ja muszę przygotować im i mężusiowi jakąś kolacyjkę,a potem codzienna porcja ruchu.Później coś napiszę bo już się na mnie wydzierają.Mama rozwrzeszczanych dzieciaków-czyli ja Renaciag!!!!!!!!

No to zaczynamy we cztery,dzięki Mysiu za przystąpienie do naszej grupki!!!Myślę że nam się uda.Ja jestem już po ćwiczonkach a teraz siedzę zafoliowana przed komputerem i próbuję coś napisać,bo mam dziś strasznie ciężką głowę i nie mogę się skupić.Co do kalorii to jest około 1150,ale za to spaliłam 1050.Zachęcam do kupna Vity gazetki z płytka na której są ćwiczonka,jest naprawdę dobra,gościu dobrze tłumaczy co i jak i muzyczka też jest niezła,a cena nawet przystępna bogdzieś 4.30,- POLECAM
Renaciag