Wątek: DoRota i ..cierpliwe dążenie do szczęścia..<??>

witam wszystkich dzis ...Wieczorkiem napisze co zjadłam

Hej! Przyszłam się przywitać z Imienniczką (Dorotka, tak?) No i masz pięknego nicka
Ta jak Ci dziewczyny pisały, chyba nie ma lepszej dietki niż liczenie kalorii i oczywiście jedzenie w limicie rzeczy zdrowych, a nie np. 2 czekolady dziennie (czytałam już o takich pomysłach ). Zdrowe są rzeczy pełnoziarniste, warzywa, owoce w umiarkowanych ilościach, rybki, nabiał, drób, ziarna, orzechy itp... Z tego kombinując sobie dania i jedząc 1200 kcal (na 1000 można być głodnym), na pewno schudniesz. A do tego np. rower, jeżeli masz, albo bieganie, skakanka czy coś w tym stylu. No i brzuszki - wszystkie możliwe kombinacje
Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości!
P.S. Tak na marginesie chciałam dodać, że te chude piękne laski często wcale nie są szczęśliwe... zresztą jest tu na forum trochę dziewczyn, które już są szczupłe, a nie znoszą swojego ciała i samych siebie...co nie znaczy, że nie należy się odchudzać, ale trzeba potraktować to jako jeden z powodów do zadowolenia, a nie jedyny, albo główny... to tyle mądrości na dziś, następne kazanie w niedzielę

Dzieki wielkie antestor masz racje i dziekuje ze napisałas ze mnie wsparłas i pomogłas tak bardzo chce byc chuda....tak bardzo o tym marze...........................

Cio dzis zjadłam

$niaDanioo:
2xWasa + Warzywa = 120 Kcal

II $niaDanko:
Duze Jabłko =100 Kcal

Obiadek:
ryż =140 kcal
kawałek mięska = 160 Kcal
Sok Pomarańczowy 250 ml = 110 Kcla

Podwieczorek
Miseczka Warzyw :190 Kcla

Razem 820
uuu..czemu tak mało jutro 1000siak

malutko zjadłaś, ale same dobre rzeczy powodzenia!

dzisiaj bedzie wiecej zobaczysz piscesiuuu ;*** Piszcie dziewczyny pliiss

Mam nadzieje ze bedzie wiecej
Ja na szczescie bez wpadek ladnie wciaz prowadze dietke.. mam nadzieje, ze Ciebie lodowka nie przyciagnie za bardzo i dalej bedziesz ladnie dietke trzymac Jasne, ze bede pisac... taka fajna forumowa kolezanke trzeba odwiedzac

Dzieki Wielkie Pisces ale suuper ze trzymasz dietke tak ładnie Ja tez taK BEDE TRZYMAC ...BO MAM SIŁE I SILNA WOLE I MAM NADZIEJE ZE ONE MNIE NIE ZAWIODĄ bo czassami tak było ..ze mialam dietke a po paru dniach kaTaStroFa...! Lodówka oo nie.... nie poddam sie dla kawałka plastiku z obzarstwamni w srodku !

otoz to ja tez zawsze po paru dniach mialam napady na lodowke :P hehehe, ale nie warto skusic sie.. tu chodzi o nasze sylwetki!

Hej, Dorotko!
Ładnie się trzymasz A napady na lodówkę mogą się pojawić, jak nie będziesz dobijała do tysiąca, ale o tym już wiesz, prawda? A oprócz tego nie chodzi przecież tylko o sylwetki (no może aż, a nie tylko ), ale o zdrowie... a żeby było zdrowo, tysiak musi być
Trzymaj się!