Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 73

Wątek: 14kg poszło sprintem, jeszcze 13....

  1. #11
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Tylko uważaj bo po tej siłowni nogi mam mocne, wiec jak przykopie to uuuu
    Ah mnie czeka jeszcze dziś jakiś jogging lub rowerek.. A dzień mija dietkowo, zjadłam już 700 kcal, ale kurcze cały czas najchętniej bym jadła... wrr.. jeśc, jeść, jeść.. pisces jest głooodna!

  2. #12
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Pisces przy diecie im mocniejszy kop tym lepszy, wybije z główki jakieś głupoty, typu "nie dam rady..."
    Ja mam w domku narciarza, muszę się tylko zmobilizować do ćwiczenia na nim, w poprzednim etapie mojej dietki ćwiczyłam godzinę dziennie i widziałam wyraźny efekt, szczególnie na nogach, teraz będę chodzić codziennie raniutko na spacerek z pieskami a godzinkę po śniadanku wskoczę na narciarza i myślę, że będzie dobrze.

  3. #13
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Bikini i mini czekają więc trzeba brać się do roboty. Kurde jak patrze na super ciuchy pochowane w kartonach w mojej szafie z czasów kiedy było mnie 50kg to aż mi żal dup.. ściska, że nie mogę w nich chodzić.
    Po tym jak przytyłam 32kg to nawet nie chciało mi się ciuchów kupować jak wchodziłam do przymierzalni zamierzałam coś fajnego to wychodziłam z płaczem bo nie mogłam na siebie patrzeć, jak już coś kupiłam to z rozsądku, że trzeba jakoś wyglądać, bo najchętniej to nie kupowała bym nic i nie pokazywałbym się ludziom.
    No ale czas to zmienić, nie ma co się użalać nad sobą tylko działać.

  4. #14
    kluseczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    moja droga toffi jak ja bym chciala miec psa, niestety rodzice sie nie zgadzaja, w tamtym roku uspalismy nasza 13-letnia sunie masz latwiej, odkad nie ma mojej psiny to praktycznie z domu nie wychodze , brakuje mi spacerow, brakuje mi towarzysza, ktory rano traci zimnym nochalem, zeby wyprowadzic go na spacer, brakuje mi tego mojego suczyska

    Po tym jak przytyłam 32kg to nawet nie chciało mi się ciuchów kupować jak wchodziłam do przymierzalni zamierzałam coś fajnego to wychodziłam z płaczem bo nie mogłam na siebie patrzeć, jak już coś kupiłam to z rozsądku, że trzeba jakoś wyglądać, bo najchętniej to nie kupowała bym nic i nie pokazywałbym się ludziom.
    jakbym o sobie czytala, musimy byc dzielne, po prostu tak trzeba musze wyjsc do ludzi, bo mlodosc mi przeleci niewiadomo kiedy, juz niczego nie bede mogla usprawiedliwiac swoim malym rozumkiem musze byc silna, choc mam chwile zwatpienia - od paru godzin, ale nie zawiode WAS

    za jakies 2-3tyg wyjezdzam i nie bede miala neta tam, gdzie pojade. zaluje, bo tutaj znalazlam prawdziwa grupe wsparcia i szybko sie zaaklimatyzowalam i to wszystko dzieki Wam ale poki co, sie nie przejmuje, zreszta zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

  5. #15
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Kluseczko moi rodzice też nie zgadzali się na psa nigdy, a ja tak marzyłam sobie o Tym boksiu kochanym ta rasa jakoś zawsze była bliska mojemu sercu, dopiero jak wyprowadziłam się od rodziców i zamieszkałam z moim narzeczonym to na pierwszą gwiazdkę w nowym domku dostałam od mojego Misia moją pięknoście taką maleńką, oj jakie to szczęście moje jest, teraz się do niej śmieje i gadam, że jest moimi marzeniami i nocami przepłakanymi, mamy obydwoje na jej punkcie pierd...ca, śpi z nami w łóżku wszędzie z nami jeździ.
    Kiedyś jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to moja ciocia kupiła za jakieś śmieszne pieniądze jamniczka od biednej Pani i dała go mi bo wiedziała, że marze o psie, była u nas tydzień, nasiusiała na podłogę jak wróciłam ze szkoły (chodziłam wtedy jeszcze do liceum) to już jej nie było, mój ojczym gdzieś ją wyprowadził, tak naprawdę nie dopuszczam do siebie tej myśli ale boję się, że zrobił jej coś złego, bo kiedyś przez przypadek coś usłyszałam.

    A co do odchudzanka i Twojego wyjazdu Kluseczko to póki co przez najbliższe 2-3 tyg. masz nas i będziemy się wspierały a jak wrócisz przecież będziemy na Ciebie czekać z utęsknieniem. Będę trzymała za Ciebie kciuki!

  6. #16
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Trzymajmy się, damy radę Kluseczko, musimy być silne i musimy w siebie wierzyć. Wiara we własne siły potrafi zdziałać cuda.

  7. #17
    kluseczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja takze chcialabym sie przeprowadzic, ale jak bede studiowac byle co w Piotrkowie Tryb, to od Belchatowa mam tylko 21km wiec nie ma sensu wynajmowac mieszkania, trzeba bedzie dojezdzac, ale wiem, ze wtedy nie mialabym czasu dla pieska, skoro sama jazda MZK czy PKSem zajmie mi 2-3h + zajecia - zal by bylo psiaka, tym bardziej, ze rodzice obydwoje pracuja, sis rowniez studiuje, wiec mysle odpowiedzialnie i nie chce, zeby zwierze cierpialo, tym bardziej mlodziutkie, ktore potrzebuje obecnosci wlascicieli, bo moja staruszka to i tak przesypiala cale dni, wiec nie bylo to wielkim problemem, odpoczywala od nas

    Trzymajmy się, damy radę Kluseczko, musimy być silne i musimy w siebie wierzyć. Wiara we własne siły potrafi zdziałać cuda.
    kochana jestes toffi

  8. #18
    Awatar Toffi1984
    Toffi1984 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2006
    Mieszka w
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    32

    Domyślnie

    Dzięki Kluseczko Ty też, wielki BUZIAK dla Ciebie!!!!!
    A co do pieska to masz absolutną rację, psiaki uwielbiają być ze swoim Panem, więc jak miałoby Cię nie być to odpowiedzialnie byłoby go na razie nie mieć, ale bądź cierpliwa przyjdzie taki czas, że będziesz się jeszcze cieszyć z obecności swojego pupila. Ja wyczekałam w końcu ten czas i jest mój warjatek ze mną.

  9. #19
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    Ja kazdego biednego psiaczka ciagne do domu.. Już moj tata sie rpzyzwyczail do tego, ze zmama ciagle jakiegoś włochatego stworka przynosimy.. Potem suzkamy mu domku I tym oto sposobem, mam kota z metalową nogą, drugiego bez ogona, trzeci i czwarty zdrowy i dwa pieski... reszta oddana w dobre ręce

  10. #20
    kluseczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    szczesciary z WAS

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •