-
Jejku, wszyscy gdzieś sobie jeżdżą, a ja tu siedzę zestresowana i marzę o wiośnie... Pozdrów ode mnie Hiszpanię, może kiedyś tam się wybiorę...
Jak dietka? A jak tam na siłowni, nie molestują Cię już?
Rozglądam się za pracą w UK tak na kilka tygodni, ale póki co bez efektów.
Pozdrawiam!
-
Hello Lili
dietka w porzadeczku, w tym tygodniu sie nie zlamalam, chociaz wczoraj wieczorem chodzilo za mna slodkie (na szczescie nic w domu nie bylo, bo dzieci od reki wymiataja)
W nocy podstepnie nadeszly "dni kobiet" wiec dzisiaj odpuszczal silownie niestety.
Jezeli chodzi o prace w uk to jest bardzo ciezko, za duzo nas tu wszystkich emigrantow, sama szukam czegos dodatkowego bo ile mozna "w domu" siedziec. Powodzenia Ci zycze moze sie uda.
Pozdrowionka dla Ciebie i innych dziewuszek
-
Wszystkiego najcudowniejszego z okazji Dnia Kobiet
-
Hello, hello, gdzie jesteś? Nadal w Hiszpanii?
-
Ładnie ja tu wpadam, a ciebie nie ma, czy ty jeszcze jesteś w Hiszpanii. Daj znać co u ciebie. Buziaki
-
Wpadam sobotnio a ciebie nadal nie ma. Dziewczyno ale ty balujesz! Daj szybko znać że jesteś
-
Gdzie jesteś??? Tęsknimy!
-
Witajcie Moje Kochane Dziewczynki
W Hiszpanii bylo cudownie, slonko, nawet sie z lekka opalilam (wersja RED ) ale powrot do domu koszmarny Ladowalismy w silnej wichurze, 40 minut turbulencji, pilot 3 x podchodzil do ladowania, chcial nawet zmienic lotnisko, w miedzyczasie nawracalam sie na wiare katolicka bo myslalam, ze to juz koniec! Najgorszemu wrogowi nie zycze takich przezyc.
Dopadly mnie zatoki, wiec nawet nie siadalam do komputera, glowa myslalam, ze mi eksploduje, ale dzisiaj juz lepiej. Zrobilam sobie salatke z fety i wsuwam ja caly dzien.
Na Kubusiowym liczniku ciagle 67 wiec jest dobrze. Milego wieczorku i ciesze sie tesknilyscie buzka
-
Wreszcie jesteś Tęskniłam bardzo!
Też choruję na zatoki, wiem, co to oznacza, niestety.
Super, że Kubuś siedzi jak siedział - teraz pora go trochę rozruszać, co? Niech się przesuwa w dobrym kierunku.
Jak mija dzisiejszy dzień?
Buziaki, pozdrawiam!
-
Hello Lili
Dzionek zaczal sie pieknieeee Szefunio wlasnie kupil mi bilet do Hiszpanii 7-14 kwietnia i lece sama Tydzien sloneczka i wolnosci Hurrraaa Nie moge uwierzyc To juz za 3 tygodnie. Trzeba bedzie popedzic Kubusia, masz racje, bo sie chlop lekko zastal w miejscu.
Mam nadzieje, ze u Ciebie w porzadeczku. J.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki