-
Hello Lili na silowni cud boski bylo jak w raju. Dreczyciele juz pluskali sie w basenie, czyli byli po a cwiczylo tylko 2ch chlopow ktorych nie znam Jutro bede musiala zaliczyc spacer do (55 min) i z poniewaz Tesco mi przywoza i moge sie nie wyrobic. A jak u Ciebie dietkowanie? milego dzionka
-
No u mnie było kiepsko, ale dziś jestem pełna wiary, że będzie lepiej
Fajnie, że miałaś spokój - oby tak już zostało. A spacerki to super sprawa, o ile pogoda ładna, a z tym w UK to tak różnie bywa...
Miłego dnia!
-
Wrocilam kupilam szorty, polar i koszulowke, wszystko z przeceny
Niby we wszystko w sklepach wchodze ale jeszcze musze troche popracowac, zeby powiedziec Super wygladasz
Weszlam tez do polskiego sklepu, kupilam pyszne zupki takie w woreczku do podgrzania, pycha jak w domu, z mieskiem mniamm wlasnie jestem po ogorkowej 125 kcal i surowce wiosennej takiej w pudeleczku 350g - wyczytalam na portalu, ze ma okolo 245 kcal/pudelko czyli obiad zamknelam w 370 kcal dzisiaj
I powiem tym co w ojczyznie:
macie duzo trudniej aby schudnac niz my tu w UK
Jak ja kocham polskie jedzenie, juz nie moge sie doczekac jak przyjade do domku i te galobki, flaczki - domowej roboty nawet jak przyloze 1-2 kg warto bedzie
-
Joasiu widze, ze kupujesz ten sam chrupki chlebek co ja. Jednak to nie to co nasza Wasa.
Ale u Ciebie ruch, no i dietka idealnie.
Ja tez zrobilam zakupki, no i nawet sie zwazylam wiec wiem na czym stoje.
Teraz juz tylko...DO BOJU!
-
Joasiu jestem w szoku, ze uwazasz ze w PL jest duzo trudniej schudnac! Powiem Ci szczerze, ze ja tam nigdy nie mialam z tym problemu. Jadlam sniadanko, pozniej na obiad wlasnie cos dobrego, zrobionego przez rodzicow i na kolacje jakis nabial lub nic i ladnie chudlam. Takze wszedzie sie da i jedzac naprawde wszystko tylko z umiarem
Co ciwczysz na silowni?
-
udalo Ci sie Joasiu podobnie schudnac jak ja(znaczy ty wieej osiagnelas)ale to nie znaczy ze ja Cie nie dogonie
-
Milady mnie bylo trudno, bo ja kocham polskie jedzenie, kielbase polska i golabki i flaczki, schabowe, kurczaki przyzadzone przez mojego brata itp itd a tutaj na szczescie nic nie smakuje tak jak w domu wiec nie musze robic za wielu wyrzeczen
Na silowni robie tzw co sie da (mala jest i maszyn nie za wiele) rowerek, brzuszki na laweczce, wiosla, troche cwiczen z "chce miec takie ramiona"
Tiska na tym samym stoimy 67 teraz jest mi juz trudniej ale dam rade, czego i Tobie zycze
Dzisiaj bedzie trudno 1200 juz zaliczone a ja mam straszna ochote na jedzenie (patrz: lakomstwo) bo glodna nie jestem. Pomocyyy!!!
-
Powiem szczerze, że zaimponowal mi twój suwaczek i ...ehh zrobie wszystko by mi tez się tak udało!
Gratuluję i pozdrawiam!
-
Dzięki Joasiu za odwiedzinki. Pozdrawiam!!!!!!!!!!!
-
Dzien Dobry
Po wczorajszej wichurze wlasnie skolekcjonowalam rozne fajne rzeczy w ogrodku, ale ten recznik oddam sasiadce bo nam nie pasuje wyrwalo nam kawalek plotu, krzesla wyladowaly z patio na trawie ale juz jest dobrze Wczoraj troszke pofolgowalam 1806 kcal (wlaczajac czerwone winko 3 kieliszki) ale co ja zrobie zawsz w weekendy z lekka polegam.
AnAngel dziekuje za odwiedzinki, obiecuje rewizyte. Dziekuje Tobie tez sie uda. Musi!
Basiu milego dzionka
PODSUMOWANIE LUTEGO:
- ilosc spacerow nie zwiazanych z silownia: 2
- ilosc silowni+spacerow:10
- ilosc weekendow za granica: 1 (restauracje i mnostwo winka)
- utrata kilogramow: - 2 kg
Pozdrawiam i trzymajcie sie dziewczyny (diety) J.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki