skoro efelineczka powiedziala jak to wrzucewam swoją małą focie


i zdjecie z najlepszą przyjaciółką:P moim wieszaczkiem kochanym<lol>



mam nadzieje że nic nie sknociłam
a tak wogóle to byłam dziś na zakupach... bo w koncu szkoła idzie w czymś chodzic trzeba a moje rzeczy ze mnie spadały i zaskoczenie totalne.... zawsze nosilam 46 rozmawir bo mam szeroki tyłek i biodra... a dzis wszystko kupowałam 42 i nie miałam najmniejszego problemu w znalezieniu spódnicy czy spodni.. bo zwykle to był problem i to spory wiec jestem ogólnie zadowolona szczesliwa i to daje mi motywacje do dalszego zrzucania zbednych kg
pozdrawiam wszystkich)

P.S efelineczko trzymaj się kochana facet to facet... czasami kłocimy sie z nimi strasznie ale uczucie każdą kłotnie przetrwa a jak przyjemnie jest się godzić