Serka, wtryniam się na twój wąteczek (bo czyż nie prawdziwe jest stwierdzenie: czym więcej tym lepiej :P ). Wiem, że tak znienacka i bez ostrzeżenia, ale cóż . Pytałaś się mnie jak to zrobiłam, że schudłam tyle ile schudłam. Właściwie to wszystko dzięki forumoterapii (nie serka, nie dzięki siedzeniu na forum - oj, przecież wiem, że wiesz). Korzystam z rad dziewczyn i stosuję się najprostszej metody: dietka 1000-1200 kcal i jak najwięcej ruchu.

Ech, postaram się w najbliższym czasie prześledzić twój wąteczek (hmm, duże wyzwanie, bo trochę tego sie u Ciebie uzbierało ). Ale zrobię to, uda się napewno .

Karaluchy pod poduchy