Hej!

Dodus no widze, ze rzeczywiscie tylko we dwie zostalysmy na polu bitwy, eh...

No ale nie wolno sie poddawac Ja staram sie jesc mniej i tak jak piszesz, przyzwyczajam organizm do mniejszych porcji, staram sie ni epodjadac i trzymac godzin posilkow. No i pamietam o nie jedzeniu wegli na wieczor, nie laczeniu ich z bialkiem. Jakos idzie - tak jak ty, odzywiam sie zdrowo. W sobote pozwalam sobie na maly grzeszek, ale caly tydzien staram sie trzymac dzielnie
No i powoli, powoli do przodu.
Wczoraj waga pokazala 71.5... u lekarza na wadze wyszlo 70.5, wiec co waga to inne wskazanie

Wpadam do kawiarekni internetowej, bo nie mam netu w domu, ale bede starac sie zagladac regularnie.

Moze pewnego pieknego dnia wszystkie nasze leniuchy powroca

A tymczasem sciskam i do nastepnego razu