Już po obiadku...fasolka, gotowane udko i ziemniaczki ale tylko 2.


pisces
dzięki, motywacja jest najważniejsza...wiem, że raz będzie ciężej a raz lżej ale mam nadzieję, że się nie poddam tym razem

serka
kiedy zaczęłaś walkę o szczęście?? wpadaj jak najczęściej, ja jeśli tylko nie będę w pracy powinnam się tu często pojawiać, dobrze jest wiedzieć, że nie jest się samemu w tej walce. Mam przyjaciółki, jednak one nie maja takiego problemu są chudziutkie, ważą około 50kg a przy mnie narzekają, że są grube... źle się wtedy z nimi czuję...:][/b]