Wiesz, z książką w sumie też się ciężko ćwiczy Chociaż wczoraj mi się udało przy kręceniu hula hop czytać Pratchetta
Wiesz, z książką w sumie też się ciężko ćwiczy Chociaż wczoraj mi się udało przy kręceniu hula hop czytać Pratchetta
w itam popołudniowo co do cwiczen..musze sie przemóc..zaczem jest naprawde fajnie popeałowac albo biegac ale jezeli naprawde sie nie chce to przeciez nie mzna sie zmuszać a ja to niestety..robie..
na koncie juz 700 kcal bez obiadu :O wszytsko przez te sliwki jak sie dosiade to juz koniec nio i dziś zjadłam tafelek czekoladki ale odziwo nie chciałm wiecej
nio i jest postep! ide na 15 do gina w koncu to juz 8 miesiac bez miesiaczki powiem mu wprost ze mam bulimie i nie moge przytyc po co mu robic nadzieje? moze mi da jakies tabletki czy coś..
nio i na koncie mam 90 min pedałowania 37 km przejechane i obejrzałam sobie przy okazji "Dlaczego nie!" ale tylko do połowy wiec nie zdradzać zakonczenia jak ktos ogladał
trzymam kciuki za wizytę u lekarza, napisz koniecznie co ci powiedział
przesyłam uśmiech
tak tak napisz co ci powiedzial
sliwki dobra rzecz- zdrowe sa i poprawiaja przemiane materii zwlaszcza suszone ale takie zwykle tez
wieco co dziewczyny wytłumaczcie mi to czekam 3 miesiace na wizyte w klinice bo sobie Ci debile strajkuja...poszłam zpaisać sie prywatnie do gina ok..a jak poszłam zadzownił do recepcji ze mu sie nie chce przyjechać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam dość dół jak stodoła
cześć
głupia sprawa z tym lekarzem ale są ludzie i ludzie. ten musiał być jakimś głupkiem, tak się nie powinno traktować pacjentów!
nie przejmuj się :*
ja jadę na weekend na działkę, wiec się żegnam
buziaki :*
palant i tyle Ci powiem, drugi raz już bym do niego nie próbowała nawet isć
popieram dziewczyny !
nie przejmuj sie <przytula> pojdziesz do innego
ja też popieram dziewczyny... spróbuj się zapisać do jakiegoś innego, bo ten widocznie nie był zbyt dobry... i to dość szybko, bo 8 m-cy to dość długi czas
dziś mi nie poszło ok 1600 kcal na koncie trudno wazne ze sie nie obiadłam..
z ruchu 90 min rowerek + 3 razy spacer z psem czyli jakies 2,5 h
jeszcze do tego teraz wracałam z 2 km na boso po betonie bo mi sie japonki roz..waliły
co za dzien!
Zakładki