wiem
dlatego zjałam sobie obiadek mam pełny brzuszek nie ma tam miejsca na zadne słodycze
wiem
dlatego zjałam sobie obiadek mam pełny brzuszek nie ma tam miejsca na zadne słodycze
noi tak trzymaj ktos mnie przeciez musi odwodzic od tego metrowca :P
Paula
rozumiem Cię doskonale z tym poczuciem beznadziejności, tylko że u Ciebie to dotyczy studiów a u mnie pracy w moich stronach nawet studia nie dają gwarancji pracy, tu potrzebne są znajomosci
Paula
jesteś dzielna dziewczyna i wiem że sobie poradzisz ze wszystkim
na koncie ok 1100-1200 kcal i nie mam zamiaru jeść wiecej..
dawno nie czułam sie juz tak beznadziejna i gruba jak dziś..
chce zniknąc..
nie znikiaj kochana ! nie jestes ani gruba ani beznadziejna! i neich to do ciebie dotrze w koncu!
Paula, wspaniałej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P
.... chyba wybiorę jajka
wczoraj u dziadka sie trzymałam jadłam tylko pomidorki ogóreczki i grzybki w occie
ale kazdy mowił że teraz wygladam ok...ekhm czyli widac ze przytłam...ze wczesnie to jak anorektyczka...czyli widac ze dopadło mnie jojo...
w ogole juz czuje ze bulimiczka sie budzi..dzis płakałam do 3 rano..to była histeria...z powodu przytycia chyba..mowie wam przerąbane
wiesz jak tak bedziesz przezywać,że przytyłaś te 7kg to będziesz dalej tyć. bo bedziesz załamana,że dopuscilas do tego i bedziesz się dalej objadac.
ja tak miałam(i mam) po przytyciu 5kg tak się załamałam,że szkoda gadać a potem tyłam i tyłam i było/jest coraz gorzej.
cing a myslalam ze do nas wrocilas a ty tu mowisz ze jest jeszcze gorzej
paulaniunia przeciez juz powzielas kroki do uporania sie z jojem nie rozumiem twojej paniki i placzu
nie mozesz sobie wmawiac ze jest beznadziejnie bo nie jest... trzymasz dietke cwiczysz-wielka pochwala za wzorowe przyjecie u dziadka
i prosze bulimiczke upchac w koszu zeby mi nawet czubka nosa z tamtad nie wychylila
3maj sie kochana :*
a wróce do Was jak się pozbieram planuję od jutra ...w sumie to od dziś jestem gotowa na walkę.
Zakładki