-
hm czy ja wiem czy jestesmy nienormalne..szczerze mowiac nie wiem czy Wy tez tak macie ale np ja kiedy sie obiadam nie chce mi sie nic..jestem senna i strasznie sie...pocę i ciagle bym lezała a tak jak jestem troszke głodna albo najedzona tak akurat to jakos mam wiecej werwy w sobie...nie czujecie podobnie? :> hihi
ja jestem wlsanie po podwieczorku czyli fasolce szparagowej
z małej głodowki nic nie wyszło bo na koncie juz ok 700 kcal
-
noi dobrze ze nic nie wyszlo z glodowki bo glodowki sa niezdrowe!
a ja tam sama nie wiem....u mnie to czy mi sie cos chce czy nie to raczej nie zalezy od poziomu najedzenia tylko raczej nastroju :P choc jak brzuch mi peka z przejedzenia to wiadomo ze nie chce mi sie nawet reka czy noga ruszyc :P ale koniec z tym!
-
witaj Paula
piszę u Ciebie pierwszy raz, choć kiedyś czytałam tylko nie wiedziałam co napisać, nie miałam nastroju
jesteś na liscie rezerwowej, a Tobie akurat na tej uczelni zależało najbardziej?? trzymam kciuki żeby się jeszcze to zmieniło, może ktoś zrezygnuje
też myślę że dobrze się stało że Ci ta głodówka nie wyszła, choć 700 to też głodówka
-
no ja mysle ze to 700 to bez kolacji bylo prawda?
u mnie ok. 1250
-
na koncie ok 1000 kcal moze 1100 nie wiem
ogolnie mam rzucic ochote wszytsko w cholere
okazało sie że jestem na 367 miejscu na liscue rezerwowej
zawsze muszi byc cos nie tak
-
Paula, jesteś na liście rezerwowej, ale w takim razie, co dalej?
Składałaś przecież papiery jeszcze na inne uczelnie
Co do ćwiczeń na czczo, to można, ale tylko lekkie aeroby - absolutnie nie można ćwiczyć siłowo na czczo!
Ja jednak nie jestem zwolenniczką ćwiczenia na pusty żołądek i nie wyobrażam sobie wysiłku fizycznego z burczącymi z głodu kichami
Nigdy zresztą nie ćwiczyłam raniutko, kiedy się jest tak naprawdę na czczo, bo tryb życia mi nie pozwala, popołudniu lub wieczorkiem zawsze ćwiczyłam jakieś 2 godziny po lekkim posiłku i jak widać, efekty są
Miłego dnia Paula
-
ja juz po sniadanku
owsianeczka ok 300 kcal
na konci tez 75 min stacjonarnego wiec jest ok
a wieczorem imieniny dziadka..kurka wodna znow wszytscy sie beda gapic ze nie jem ze wpadne w anoreksje bla bla bla
ciekwe jak bym im powiedziała "hm musze sie najpierw z bulimią uporać"
po wczorajszym dniu załamałam sie kompletnie...Kraków był moja wymarzona uczelnią i nie mam nawet co o niej snic..na pozostałych tez bo tam sa jeszcze gorsze przeliczniki punktów matuarlanych szkoda gadac...
jednym słowem rozpadła sie moja cała "wizja" przyszłość...
najwyzsza pora znaleźć sobie jakąś prace...bo na studia nie mam co leiczyc..nie chce studiowac czegos inego na siłe..bo chiałam wlasnie to..eh szkoda gadać..
-
Paula, możesz próbować znowu w przyszłym roku, wiem, że to rok 'w plecy', ale nie poddawaj się!
Jesteś taka młoda, jeszcze uda Ci się skończyć wymarzony kierunek!
Doskonale Cię rozumiem, też nie potrafiłabym się zmuszać do studiowania czegoś, co mnie kompletnie nie interesuje tylko po to, żeby studiować .....
-
paulaniunia popatrz na to z innej strony-popracujesz rok-zarobisz troche kasy odlozysz sobie zeby miec lepszy start a za rok pojdziesz na wymarzone studia i zrobisz wszystko by sie na nie dostac noi oczywiscie dostaniesz sie
usmiechnij sie
wiesz u mnie mama wlasnie piecze metrowca pominmy to ze to moje ulubione ciasto czemu nie mogla go upiec w tych dnieach kiedy sie objadalam? tylko akurat teraz? a tak to wymiatalam z szafek jakies stare ciastka bo nic dobrego nie bylo w domu
to jakis pech....
po prostu tak jest ze jak sie zaczyna diete to wszystko sie sprzysieza przeciwko nam-ty masz impreze u dziadka a ja cala blache metrowca
a teraz jakos mi trudniej mowic :nie
ale musimy sobie poradzic
ja dzis na sniadanie jadlam fitelle tropikalna a po powrocie z miasta brzoskwinie i malutkie jabluszko. Zaraz sobie zrobie capucino
A dzisiaj sama soibie upichce obiad-ryz z mieszanka chinska mniam mniam
no juz sie nie smuc :* wszystko sie ulozy :* ty przynajmniej juz nie musisz zasuwac do szkoly i sama decydujesz o tym co bedziesz robic a ja?
bede sie uzerac w mundurkach jeszcze rok :P
pomysl ze inni maja gorzej :P
pozdrawiam :*
-
tylko ze widzisz...u mnie sytuacja jest dziwna z rodzicami..ja nie moge byc na ich utrzymaniu...eh szkoda gadac..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki