i jeszcze jedno olśnienie - fakt, że na wadze pojawiło się 66,6 oznacza, że dzisiaj na liczniku odchudzania wybiły mi dokładnie 20 kg od kiedy jakiś czas temu zaczęłam walczyć z sadełkiem...
no dobra - trochę oszukałam z tym 20, bo dokładnie zaczynałam z wagi 86,5, więc dzisiaj powinnam świętować 19,9 utraconego kg
Zakładki