Racel.. sprobuj sie przelamac - zawsze lepsze 5 minut ruchu niz 5 minut lezenia na kanapie... prawda ? a co do Twojej rozterki.. to byc moze masz racje - bo od biegania na lydkach robia sie miesnie.. ale z drugiej strony.. miesnie powoduja spalanie sie tkanki tluszczowej.. nie wiem.. naprawde nie wiem co Ci powiedziec - bo nie jestem expertem od lydek..

no dziewczynki - mozna mi pogratulowac.. - wstalam dzisiaj grzecznie o 07-30 (prawie ) i poszlam biegac o 8 . potem cwiczonka, no i wlasnie zasiadam do sniadania (juz stoi przede mna ) (jest za 10, 10) . mysle, ze wytrzymam ten tydzien do konca - potem 2 dni przerwy beda - wiec nazbieram sil na przyszly tydzien.. w polowie moge wymiekac.. ale jak dotre znopwu do srody (i bedzie za mna - to wiem , ze wytrwam do konca )
mam ochote sobie jakiegos tickerka zalozyc.. - moze rozbije sobie tego co mam na dwa.. bedzie mi latwiej.. - latwiej psychicznie