Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

Niom, to jest racja, Czechów śmieszy język polski, tak jak i większość Poplaków śmieszy czeski Oni się np. zaśmiewają na dźwięk słowa "samolot".

dopiero teraz macie juwenalia??

ja mialam napoczatku maja )
moje ostatnie juwenalia jako studentka ale ten czas leci

a jak dzis dietka?

no to sie ciesze ze imprezka byla udana hihihih

jak tam nauka?:0

Wczorak dietkowo było bardzo ładnie, nauczylam sie na jeden egzamin a o 22 robiłam jeszcze pranie - dzis musze dokonczyc, po pracy.

Normalnie Kochane ale czad..przyjezdzam do pracy, są sprzatajace i jedna dziewczyna przed dzwiwami - Zamknieta, spoko czekamy.. nie dość, że czekałyśmy 1,5 h to mi sie telefon roładował maskara!! dobrze ze ta dziewczyna miala bez simlocka to przełozyąłm karty i sie dodzwoniłam pierwsze do kolezanki ( jak sie okzalo ona miala klucze bo wczoraj zamykala wszytsko) a potem do szefowej to mnie opierniczyla czego tak pozno dzwonie i kazala przyjechac kolezance z kluczami. W tym czasie przyjechalo 4 klientow o Matko no to tylko mi sie mogło przytrafić!!! no ale cóż teraz juz siedze i pije kawke za okmen jakies dziwne urzadzenia na budowie Hotelu wydaje jakis dziwny dzwięk....

na sniadanko zjadla: jogurt naturalny z ziarenkami

Uff, ale przygoda z tymi kluczami

Spokojnej soboty, już bez żadnych takich przygód

no Kasiu własnie juz lepiej żeby do 18 jakos w miare bezstresowo zleciało leża obok moje notatki i mysle ze cosik sie poucze - ale juz pisalam ze w pracy to tak lipa, ja lubie siedziec na łóżku i uczyc sie na głos!!a tu pomyslą że jakaś świrnieta osoba gada sama do siebie !!!

oki spróbuje sie pouczyć.....

dzien dobry kochana

widze ze mialas dzis rpzezycia....biedna....:P

ale poucz sie na glos ..nie rpzjemuj sie innymi hihihi

ja tez wole sie uczcy na glos, dlatego nie lubie sie uczyc jak ktos jest w pokoju :P

cos skromne to sniadanko mialas

Przyszla ksiegowa i sie pytala czy zostaje - odpowiedzialam ze jeszcze miesiac!!!
Chwile gadalam z nia potem z kelnerka...

Nie ma sensu przeciez tu zostawiac, przybita jestem ogolna sytuacja a teraz jeszcze sesja!!! najchetniej bym to rzucila wszystko i juz wyjechala... nie moge sie doczekac wyprowadzki..

no nic probuje sie w dalszym ciagu cos pouczyc --- jeszcze ok. 3.5 h w pracy..

hahahah a co najlepsze księgowa mi powiedziała , że szefowa jest ze mnie zadowolona ta jasne juz w to kurna wierze !!!
nie wystarczyło by mi strony zeby tu wszystko wypisac...odnośnie tego co mi na duszy leży! wiec nie bede jeszcze bardziej dobijala siebie i zawracala wam głowę!!! Jest cholernie ciężko i tyle wam powiem!!!!

ogólnie mam doła