Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

Katarinko milego dniaL

wiesz co ciesze sie ze w koncu bedziesz miała normakny czasd dla Siebie i nerwow bedzie mnije bo ta praca Cie normalnie wyniszczała a szczegolnie humory szefowej...ehhhh

TO NAPRAWDE MASZ MALO CZASU DLA SIEBIE

Normalnie przez 8 godzin pracy nie mialam czasu nawet do ubikacji wyjsc szefowa siedziala w biurze i co chwile telefon co chwile pisanie jakis pism, telefony szukanie czego, dowiadywanie sie o czyms, nawet do swojego samochodu mnie wysla po jakies teczki!!! no maskra!!!

ale wypowiedzenie juz mam podpisane - zostalo jeszcze 7 dni pracy!

do pracy pojechalam rowerem , spowrotem najpierw zlal mnie deszcz a potem było tak upalnie ze myslalm ze padne na rowerze jeszcze z bagazem zapasow, ktore mi brat z domku przywiozl ..

Dostama w pracy @ a brzuch mam jak balon jak zwykle ...

no i mama z racji swoich imienin podalal mi wafla i sernika - zjadlam kawalek tego pysznego ciasta na kolacje i to juz tyle przyjemnosci na dzis - jeszcze kolecje zjem a teraz do nauki wiec mysle zze was odwiedze poznym wieczorkiem...takze wybaczcie

Katarinko bardzo Ci dziekuję za wszystko co napisałas u mnie w wątku. nawet nie wiesz ile znaczą dla mnie takie słowa!
teraz kochana ucz sie .. przecierp te ostanie dni w pracy zacisnij zeby bo wiesz ,że będzie już tylko lepiej!
pozdrawiam! i przesyłam gorące buziaki i moja moc! niech nauka wchodzi ci szybciukto!
:*

I mój czas się strasznie skurczył ... mniej mnie będzie na forum w tym tygodniu ... mnóstwo spraw na głowie ...

Spokojnej nauki kochana

Katarinko ojjj 7 dniii a pozniej wolnosc od szefowej...czyz to nie wspaniała perspektywa?

hehe no tam jeden kawałek to mogł byc:P:P

okropny dzień <przytul> ale dobrze że sie już kończy
wiec regeneruj się podczas snu

Milego dnia kochana

Milego dnia kochana:*

milusiego dzionka :*