Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

Kochane jesteście Qrde Polacy sa uważani za bardzo marudzący i nażekajacy naród - oto i ja jestem przykładem..

No poczytałam troche forum i stwierdziłam , że w garść sie musze wziąść. Zaraz robie plan dnia i pisze swoje postanowienia na styczeń:

schudnąć 3 kilo
iśc w końcu pierwszy raz dokosmetyczki
może jakieś zakupy, sweterek by mi się przydał
oczywiście ćwiczyć
przestrzegać dietki
nie dać sie napieciu przedmiesiaczkowemu


a na cały rok:
schudnąć dzieki ćwiczonkom i dietce
zapuszczać włosy
dbac o sibie
oszczedzać kasiorke
zdać egzaminy
och na razie tyle.

Wiecie co wqrza mnie brzuch przed okresem jest taki wzdety nie moge go wciagnac malo zjadlam a czuje sie jak balon

Dokladnie sie z toba zgadzam za niedlugo ja to bede musiala przechodzic;/

Ooo, bardzo ładne noworoczne postanowienia :P :P

Konkretne, realne i do zrealizowania, czego bardzo Ci życzę

Miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia

PODOBAJA MI SIE POSTANOWIENIA NOWOROCZNE
BARDZO REALNE
NO A PRZEZ TO ŁATWE DO ZREALIZOWANIA

TRZYMAM KCIUKI


MIŁEGO DNIA
TRZYMAJ SIE W PRACY

P.S. A W POSTANOWIENIACH NOWOROCZNYCH NIE PRZECZYTAŁAM "ZROZUMIEC SZEFOWĄ" WREDZIUCH JESTEM

Hehehehheh Misku ale dowcipna jestes

Szefowa ostatnimi czasy jakaś inna jest nawet miła ale czekac tylko jak z niej pioruny zaczna walic . No nic siedzi w gabinecie i dzieli wypłaty och dostane dzis wypłatke jak sie ciesze

a tymczasem za 1,5h koncze i jade do akademika odwiedzic brata, ma mi dac od mamy bułeczki drożdzowe .... ktore kocham zjem bankowo ale 1 gora 2 i tyle

Wiecie co po osoatnim razie powrotu mpk gdzie prace skonczylam o 15 a w domku bylam o 16:20 stwierdzilam ze bede jezdzila punciakiem!!!! chcialam zaoszczedzic na biletach ale trace na czasie co mnie dobija. porownania nie ma - autobusem 1h a puntem ok 20 minut

Katarinko moja kochana.... wreszcie moge Cie odwiedzic..no juz sie steksnilam..

widze piekne plany na caly rok i w ogole...i co... ja wiem ze sie uda... napewno sie uda chciec to moc prawda?

hihiih

njo no to pamietaj ...oszczedzanie hihih a nie wydawanie wyplatki:P

ooo buleczki drozdzowe...moge wpasc?

Świetne masz postanowienia.Oby się ich teraz tylko trzymać.

Hej Moje Słoneczka ja juz godzinke w pracy. Wczoraj było ładnie dietkowy do 18 zjadłam porcje ryzu z sosem , który Rafał przyrzadził ach zła jestem na siebie potem do poduszki jeszcze bułkę drozdzową

Rano wstałam późno, qrde jakaś słaba jestem ale zjadłam na śniadanko zupkę

odczekałam z godzinę i ćwiczyłam
rowerek 20 minut
8 minute legs , buns

Kochane a teraz taki przystojny Nimiec przyjechał qrde aż mi słowa zabrakło jak mu mówiłam o hotelu hehehe

mam nadzieję że dzisiejszy dzień pójdzie mi dobrze dietkowo, normalnie silna wola mnie opusciła

Jutro znów rano będe ćwiczyła. Cholera zawsze w środe chodziłam na 1 zniany bo o 17 mam angielski ale poszlam na reke (jak zwykle) Renacie bo ma jakies sprawy zalatwiac za to w czwartek ide na 1 zmiene a potem brata zabieram do mnie i cos ugotuje

i jeszcze musze znaleść czas na nauke, w pracy to tak niebardzo co chwile telefony to goscie hotelowi do na klubowicze zawsze na 2 zmianie jest pełno roboty ale w nastepnym tygodniu postaram sobie z 3 dni wziasc 1 zmiene.

lece do was

Silna wolo! wracaj tu szybciutko

Nie opuszczaj Katariny

Spokojnego popołudnia w pracy

Dokładnie Kasiu - silna wolo wróć

jednak nic nie poucze w pracy ruch, co chwilke jakiś tefony ludzie przychodza odchodza goscie się zjeżdzaja.... uhh a ja godzine temu zjadłam zupkę ze słoika heheh jeszcze sobie wszamam jogurcik na kolacyjke i zrobie raport zywieniaowy