-
Prosze Cie bardzo Sephi, oto twoj suwaczek:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wklej sobie na profil towarzyski (zreszta wiesz jak to zrobic).
Kod dostepu to cztery jedynki (1111 - tak, dla przypomnienia )
Do uslyszeeeeeniaaaa
-
A propos kawy.
Kawa zawiera kofeine ktora to dziala pobudzajaco na jelita. Niepolecam picia kawy naczczo z jednego prostego powodu - uszkadza nasze jelitka, drazni je i flora bakteryja sie poprostu psuje. No i osoby ktore maja problemy z jelitami i watroba - niewskazane do potegi. Kawa oczywiscie - ale po lekkim sniadanku - nie na pusty zolodek - dzialanie te same, a zdrowiej to zawsze. No i oczywisnie nie ma nic lepszego jak sniadanko do godziny po przebudzeniu.
Druga rzecz odnosnie naszej kawy i kofeinki - efektem dostarczenia kofeiny do naszego organizmu jest podwyzszenie temperatury ciala - co za tym idzie zwiekszenie wydalnosci organizmu. Dlatego korzystny wplyw ma wypicie malej filizanki kawy po trningu silowym
To na tyle z moich kolejnych madrosci
-
Markowa ślicznie dziękuję za suwaczek :* Zaraz go zamieszczę
MatyldaI ile się mądrych rzeczy od Ciebie dowiedziałyśmy Ja co prawda kawę żadko pijam, ale może dziewczyny tak nie będą katować swojego żołądka
-
no wlasnie MAtylda mnie wyprzedzila w opisaniu dzialania kawy) ale jeszcze warto dodac ze po wypiciu kawy cisnienie sie bardzo podnosi a pozniej spada nizej niz przed wypiciem . a ja zazwyczaj mam bardzo niskie cisnienie wiec pare godzinek po kawie chodzilabym nieprzytomna no i oczywiscie nie chce niszczyc bardzo organizmu)
ja obecnie pije Normosan przez tydzien dzisiaj wypije ostatnia herbatke (bop mozna tylko 8 dni) i sie wyprozniam ale co dalej?? platki owsiane kiedys jadlam codziennie i nicD activia sliwkowa tez nic. nic na to nie poardze)bylam sie zapisac d gastrologa w czerwcu i zapisali mnie na pazdziernik - zalosne!!!
-
Alez dziewczyny! Ja nie dosc ze nie kawe (tego co ja pije to kawa nie mozna nazwac - takie to rozwodnione, raczej jak mleko z woda o zabarwieniu brazowym) to myslicie ze na czczo calkowicie? No nie....
Dla informacji MatyldyI i Tluscioszka: dla mnie na czczo nie znaczy na czczo w sensie doslownym. Jakis owoc rano, pol kromki chlebka pelnoziarnistego - jestem po tym tak glodna, nie czuje ze cokolwiek zjadlam - dla mnie to prawie pusty zoladek. to tak zeby sie nikt o mnie nie martwil na przyszlosc za bardzo . Stosuje to dopiero od kilku dni i jako jedyne ma dzialanie jakiego oczekuje... No coz...
Sephi, ciesze sie ze suwaczek sie podoba . Dla Ciebie - wszystko
-
Sa rozne sposoby jesli chodzi o te sprawy. Pidstawowe rzeczy:
- pic duzo wody (jesli nie pijemy to nie nawadniamy - zaparcia)
- jesc rzeczy bogate w blonnik (na poczatku moga pojawiac sie wzdecia, ale mija)
- herbatki ziolowe - mieta, skrzyp, oraz czerwona herbata
- sliwki suszone - zalewamy ciepla woda i odstawiamy na kilka godzin
- siemie lniane j.w.
- cwiczenia, ruch
No i nic nie dzieje sie od razu czasem trzeba kilku tygodni by sie unormowalo to wszystko. No i nasz organizm musi miec swoja pore. Czyli codziennie o tej samej porze musimy sie nauczyc chodzic ''na posiedzenia''
Powodzenia!!
Matylda
-
Hmm, MatyldaI, próbowałam niemalże wszystkiego i nic nie daje rezultatów - niezależnie czy stosuję to długo czy krótko. Niestety, nie ma sposobu uniwersalnego, który działa na wszystkich jednakowo (chociaż mogłby być - wcale bym się nie obraziła).
Błonnik od razu muszę wykluczyć, bo wzdęcia są nie do zniesienia - życ się nie da. Oczywiście nie całkiem wykluczyć, ale w dużych ilościach mam zastój metabolizmu na dwa/trzy dni.
Herbatki/naturalne ziółka - raz działają, raz nie.
Śliwki, nie bardzo. Powód prozaiczny - nie lubię ich. Nawet rodzynki nie zjem, bo jak dla mnie - fuuuujjjjj .
Ćwiczę dosyć sporo, piję jak smoczyca i nic... Jednak chwilowo upieram się przy kawie. Nic mi się nie stanie chyba, bo w całym swoim życiu wypiłam na dzień dzisiejszy może 20 kaw - nie więcej... Chyba, że Inkę też liczymy :P .
Sephi, a ty co cholewcia Suwak dostałaś i się obraziłaś
-
Markowa masz rację, jak czytalam teraz Twojego posta to jakbym czytała mojego;DD mam ten sam problem tylko, ze sliwki mi tez nie pomagaja a jadlam i jak mowie pije przez tydzien Normosan, dzisiaj ostatni dzien i codziennie rano sie wyprozniam)
koniec smierdzacych tematówD
Sephrena where are you?DD moze poszla gdzies ze Scooby Doo;DDD
milego dnia!!
-
No to widac nie tylko ja mam taki problem Tluscioszku .
A z ciekawosci - co to wogole ten Normosan jest? Bo nie chcialabym pic lub jesc czegos przeczyszczajacego - o rozregulowanie pracy jelit mi nie chodzi.
Daj znac kochana, jak wogole bedzie z tym metabolizmem po piciu tego normosanu.
Sephi, wstydz sie tu i teraz
-
Cześć
Widzę, że "gówniany" temat się teraz do mnie przeniósł Cóż, chyba każdy wątek musi przez to przejść
To miło z Waszej strony, że tak za mną tęsknicie ale nie mogę cały dzień przesiedzieć przed kompem. No nie da rady.
Dziś byłam u lekarza i na tych ich lekarskich wagach zwarzono mnie na 73 kg. Ja bardzo przepraszam, ale tyle to ja miałam pół roku temu jak szłam do szpitala Te ich wagi się chyba zacieły, albo co. Bo ja nie wiem jak to jest możliwe. Może ktoś mi powie? I ja wcale nie oszukuję na suwaczku, żeby nie było Na dniach dołącze nowe zdjęcie to zobaczycie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki