niby tak tylko ze ja sie w nic nie mieszcze
niby tak tylko ze ja sie w nic nie mieszcze
Hello :P :P
Nie masz żadnych ciuszków, które by na Ciebie TERAZ pasowały? eee ... na pewno coś się znajdzie
Super grillowania życzę mniam
nie martw się,ja też nie mieszczę się w niektre ciuchy z wagi 84 kg
Paula
znam ten ból, jak we wszystkim wygląda się jak szynka ściśnięta siatką
udanego grilowania
jej pamiętam, jak kiedyś przez jedne wakacje przytyłam kilkanaście kilo... i też wtedy nie miałam w czym chodzić, nakupiłam nowych ubrań, kiedy schudłam, a potem we wszystkim wyglądałam... jak szybka- dobre porównanie inezza
ale nie ma co załamywać rąk, trzeba walczyć! o
kurcze musze sie wziac za diete
ale kiedy
musze sie nastawić
i wtedy prosze mnie pilnować i krzyzec jak bede próbowała przerwac
a tym czasem upiekłam ciasto na deser po grilu
o takie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i powiem wam ze jest pyszne
ogolnie nie ejst dobrze dziewczyny objadam się..eh
musze zaczac ta diete i bez zadnych tłumaczen
ale chyba od przyszłego tyg bo szykuje mi sie sporo wyzerki jeszcze
Jak możesz zagorzałym dietowiczkom pokazywac takie ciacho? :P Nieładnie
Mam nadzieję, że od następnego tygodnia uda Ci się sumiennie przestrzegadiety. Jeśli teraz szykuję się przysmaki, imprezy, goście itd, tonie ma sensu dieta. Będziesz się niepotrzebnie martwii załamywac łamiąc dietkę
Udanych imprezek i trzymam kciuki za następny tydzień
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
wiecie cio to zdjecie ejst takie smakowiete a nawet nie umywa się do smaku tego cista
sałateczki zrobione niedługo idę na grilika
a diete zaczne od pon chyba
obliczyłam ze zostałoby mi 5 tyg do wyjazdu na studia
a przypuszczam ze tam bedzie mi łatwiej diety przestrzegac bo poprostu nie bede miec czasu a wieczorami bede zmeczona
ja to jestem kombinatorka
z tym się zgadzam, że jak nie ma czasu to się mniej je wiem coś o tym, jak siedziałam cały dzień w domu to tylko żarłam
a wiec uwaga postanowioene zaczynam dietę od 20 sierpnia
dieta 1000-1200 kcal
tak dłuzej byc nie moze
objadłam sie dziś a wcale nie musiałam i żle mi z tym
dlaczego w poniedziałek?
bo jutro robimy sobie z Misiem wieczór filmowy bedziemy pic duzo wina jesc lody i ogladac filmy...planuje wrocic do domu w piatek..
czemu nie piatek? bo bede pewnie skacowana i nie bede miec siły myslec co tym co zjem
czemu nie sobota? bo ide do Misia od rana i bedziemy piec muffinki i w ogole planujemy spedzic cały dzien razem i pewnie nie ebde miec przy muffinakch ochoty o diecie myslec
czemu nie niedziela? nie wiem :P
ale poniedziałek chyba bedzie dobry
I Wielka Prośba Do Wa Proszę Mnie nie odwodzić Od tego Że nie chce sie odchudzać! Ja cche tylko brak mi silnej woli baaardzo was proszę!!
pewnie w te pare dni jeszcze przytyje ze 2 kg ale trudno..
Misiek sie juz wkurza.. martwi się bo ja nie umiem jeść normlanie...do tego okres nawwet po tabletjach mi nie wrocił...niezle sobie zycie przez ta diete spieprzyłam..
i wiecie co?..rozmawiałam zm Misiem dziś...chciałabym miec dziecko..
Zakładki