Wątek: Koniec wakacyjnej rozpusty!!- mrówcia walczy z jojem

każda z nas to wie tylko co my tu robimy

ja akurat lubię siebie chyba, bo gdyby było inaczej to wytrwałabym w diecie, a ja pomarudzę i jem dalej

Paula
to wogóle możliwe żeby macica zniknęła całkowicie ??

Milutkiej niedzieli życzę, buziaczki

Witam was Moj Kochane Dziewczynki które nigdy mnie nie pozostawiaja w samotnosci
a wiec wczoraj poszło mi chba niezle byłoby lepiej gdyby nie to ze poszłam wieczorem do Misia i zjedliśmy paczke lodów algida smietankowcyh na poł :P ale 1500 nie rpzekroczyłam..a on własnie taka mnie kocha..nie przejmujaca sie niczym...przynajmnie probowałam mu taka siebie pokazać w bo w głowie te lody po 20...same wiecie i tpo poł litra :P
co do tego fragmentu z blogu...wkurza mnie to ze teraz jest jak jest..ze nie umiem jesc normalnie ze wszytsko licze przejmuje się..i do tego...moj Misiek wpadł przeze mnie w kompleksy :O naprawde wczesniej nie przywiozywał wagi do swojego wygladu a teraz kiedy ja ciegle najwiam tuz a duzo tam za mało zobacz jaka jestem brzydka...on teraz tez ma jakas manie łapie doły z powodu ze jest..za chudy...
i to wszytsko przez pieprzoną dietę

a ja dziś na snaidanko zjadłam reszte potrawki warzywnej i jogurt dietetyczny i kawałek jabłka w cieśnie nie mogłam sie powstrzymać...
ale na koncie mam 1,5 h spaceru z psem i 81 minut na rowerku
przy okazji obejrzałam fajny film

hehe i znow 2 dzien a mi smutno ze jestem na dicie choc w lustrze patrzec na siebie nie moge..

a jeszcze moj Misdiek powiedział do mnie wczraj..chce życ normalnie..jestes sliczna uwierz mi...nie chce zebys była takim wieszakiem..a ja co pomyslałam..nie ejstem wieszakiem czyli ejstem gruba..ogolnie smutno mi bo nie mieszcze sie w ciuchy z listopada gdzie wazyłam wiecej niz teraz..ale wtedy to były iesnie bo cwiczyłam a teraz to sam fet..

ja sądzę że ON ma rację, jesteś śliczna dziewczyna i nie powinnaś się tym przejmować, ja wiem że to trudne bo jednak masz te zaburzenia ale wierzę że z czasem z tego wyjdziesz

dobrze że masz w NIM oparcie

Zamieszczone przez mroweczk88

nie chce zebys była takim wieszakiem..a ja co pomyslałam..nie ejstem wieszakiem czyli ejstem gruba..

głuptasie jeden czy dziewczyna ważąca 60 kg [czyli nie jest wieszakiem] jest gruba?

nio wlasnie it o jest dla mnie wdziwne ze dziewczyny nawet niektóre jakw aza załozmy 70 kg sa dla mnie ok..widac ze sie akceptuja i sa usmiechniete..a ja byłam ponurym wieszakiem..ale ja lubiłam nim byc lubiłam swoja chudość
to bez sensu jest wszystko..

Wiecie cio ludzie sa okropni dostałam esa czy ejstem w ciazy bo tak przytyłam i oczywiscie dieta zawalona

Przepraszam, co za baran przysłał Ci takiego kretyńskiego smsa?

Co to kogo obchodzi? jak można być tak nietaktownym ....

Jak zawaliłaś dietę, co się stało?

Paula, proszę Cię, olej to a nie zajadaj .....

Przytulam.

cześć Mała :* to było od kogoś bliskiego? czy nie? jak nie to olej
widzisz, kiedy ja miałam jojo, też ludzie mi zadawali to pytanie, też było mi przykro, ale co zrobić... inni już tak mają... nie wiedzą, że czasami zadają nietaktowne pytanie, czasem przez czystą złośliwość, czasem przez głupotę
schudniesz i jeszcze im pokażesz!

mróweczko, nie łam się, ja nie byłam dzis silna i się złamałam ale cóż, może jeden dzień nic nie zmieni...zresztą, czasem ludzie tacy sa nietaktowni