Strona 15 z 26 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 254

Wątek: Kurczaki...odchudzanie czas zacząć;)

  1. #141
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    W sumie...może nie miałam aż tak za wiele ruchu więcej, ale na mnie tak działa zimno chyba...ale po serniczku była godzina z Carmen, więc serniczek spłonął w pożarze ćwiczeń
    Tak myslę hehehee
    Nie no ja się nie załamuję, tylko muszę już sobie stop powiedzieć i tyle, będę szła dzielnie dalej
    Nie ma co
    Anne->masz rację, ciałka trzba słuchać, bo jak się go nie słucha to ona daje potem niezłą szkołę życia - kto jak kto, ale powinnam o tym wiedzieć. Ostatniej zimy tak sobie je zlekceważyłam, że omal nie zeszłam ze świata tego...zatem masz rację!! Zawsze mnie ocalisz swą radą i wsparciem
    Lori-> widzisz, jak wszyscy pragną Twego sukcesu prawie tak jak my!! ja teraz próbuję wciągnąć w dietkowanie resztę rodzinki, żeby nie kusiło za bardzo, a za 2-3 tygodnie już będę sama sobie sterem i okrętem, bo jadę na studia, więc będzie lżej
    Trzymaj się ciepluteńko i nie dawaj się pokusom i za mnie też kciuki trzymaj dzięi za wsparcie
    Buziaki wielkie
    Aleks-> ja się skarżę!! a kto zaczął hehehe - nie ma jak to dojrzała postawa rodzicielska wczoraj tez spałaś jak Ci czytałam, ale nic się nie bój - inwestuję w przekaz podprogowy heehhe dzięki Ci za wsparcie...i ja też mocno wspieram, nie łam się nam, Kochana buziaczki wielkie!!

    No zatem moje piękne, życzę udanego dietkowania i w ogóle wszystkiego naj, naj

  2. #142
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miszu jak my się tak rozkręcimy z tymi ćwiczeniami z Carmen to będziemy miały lepsze ciałka niż ona
    Ty mówisz, że jadłaś serniczek,a po ćwiczeniach Twoje ciałko pyta jaki serniczek ? w ogóle coś takiego było :P
    rozkręcamy się kobietki

    i mam nadzieję moja Droga, że tej zimy nie będziesz lekceważyć swojego ciałka... więc wiesz... pilnuj się bo jak nie to my Cię znajdziemy i przypilnujemy :P

  3. #143
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Och, Lori, Lori...ja też mam wrażenie, że ostatnie 3 dni to istne przepieprzanie mych nikłych rezultatów...ech...dziś jeszcze sobie lody dołożyłam...chyba kolacji nie zjem w takim razie...i zaraz do ćwiczeń marsz!!
    Ale jestem trochę podłamana moją gorszącą postawą
    niedobra ze mnie dziewoja, niedobra...;(
    a jeszcze mnie głód słodyczowy przypila;(
    Bleeeeee
    Pozdrawiam...

  4. #144
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miszu - chyba nas dwie trachneło bo ja też od 3 dni zaprzepaszczam wszystko i aż mi głupio jak nie wiem co i powinnam zmienić tickera na 74 ale nie mam odwagi...czy jak..
    A póki co chodzi za mną ten tort węgierski co dziś go jadłam - miooodzio... No i 30 min pilatesowałam go mimo bólu w każdym cm mojego ciała....
    Od jutra nie ma zmiłuj się. Lodówka zaopatrzona w chudy nabiał jajka i tuńczyka i do roboty! Cel jest bliski. DO końca września musi być 69 kg - taka ładna cyferka )
    Główka do góry!!

    Matylda

  5. #145
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masz rację, Matyldo!!
    Nie ma co!!
    Trzeba się za siebie ostro brać - mi udało sie - mimo lodów i sernika zamknąć dzień na 1200 z hakiem, więc jest oki moc motywacji - idziemy do przodu
    Nie ma co!!
    Trzeba iść do przodu
    Buziaki wszystkim

  6. #146
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ty za bardzo nie idź do przodu,
    bo my tu wszyskie z tyłu jesteśmy
    A serniczk i lody? no cóż zdarza się najlepszym

    Miłego dnia
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  7. #147
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    hehe
    no właśnie
    ja jak zostaję w tyle to moja motywacja umiera

    trzeba Cię opierniczyć w końcu za te 3 dni
    a najlepiej złoić dupsko
    Pilnuj się słońce i daj spokój tym lodom i sernikom, nieważne jak dietetycznym
    Jak się nie oduczysz jedzenia takich rzeczy, to jak zobaczysz zwykły sernik to i tak go zjesz
    Pilnuj się, bo będę na Ciebie krzyczeć! Brać się do roboty i żadnych więcej bonusów jedzeniowych!

  8. #148
    Kasiula29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam Was....
    Jejku i widzę, że mi się też przytyło....Chcę zgubić parę kilo....ale brak mi motywacji

  9. #149
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Ja Wam dam slodycze. . PRosze mi dietkowac....Mamy wrzesien....pod koniec wrzesnia kazda z nas jest szczupejsza o 3-4 kg. Jesli bedzie wiecej,wcale sie nie pogniewam. .
    Tak na serio,to wekendy bywaja zgubne,ale warto wtedy sobie zjesc cos smacznego i wycwyczyc. Tak jak to robi miszu....
    Buzka.

  10. #150
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dół i nerwy...tyle moge powiedzieć...
    Aleks-> matkę własną bijesz?? jak możesz??;P
    Kurde, w ogóle to co tydzień staram się moją dietę przemyśleć i stwierdzam, że za mało jem, a za dużo ćwiczę i mogę się wyniszczyć, więc od dziś 1500 plus odzina ćwiczeń - ani mniej, ani więcej!!
    Bez lodów i serników!!
    Tak trzymać!!
    Ale paskud na dwworze...;P

Strona 15 z 26 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •