eh romantycznie
A jak Ty robisz tą babkową galaretkę?
Galaretka nietucząca też bym ją zrobiła,
a jak jeszcze jakiś ciekawy przepis to już bosko
no przepis bajecznie prosty
wlewasz 1 galaretę do babkowej formy, czekasz aż się zetnie, dajeszowocki-jakie chcesz i znowu zalewasz galaretą, owocki i tak na zmianę
pycha!!
Potem poślęinne przepisy
Hej
jeśli masz ochotę na coś specjalnego anneirving, to namocz plastry pomarańczy i rodzynki w rumie (10-15min) i połóż na ostatnią warstwę galaretki babkowej...rozkosz
A inny przepisik - obiadkowy:
Leczo węgierskie:
5papryk, 2-3cebule, pieczarki - kroimy w cienkie plasterki.
Do wrzącej, osolonej wody (nalej jej niewiele) wrzuć pokrojoną cebulę, gotuj 2-3 minutki, a potem wrzuć resztę, gotuj 5 minut, zalej przecierem pomidorkowym. Gotuj aż papryczka zmięknie, dopraw do smaku solą, pieprzem i ziołami.
Podawaj z kus-kusem, ryżem lub ziemniaczkami!!
Mniam!!
A jak mało kalorii
Coś mi się zdaje, że wypróbuje ten przepis z nasączonymi owockami brzmi pysznie i kalorii w sam raz znając mnie to jeszcze gdzieś jogurtu dowale, bo ostatnio non stop nabiał jem, takie mam smaki jak nie ja
a nie ma problemu z wyciągnięciem tej galaretki z formy tzn. czy ona potem tak ładnie wyjdzie na talerzyk i wygląda jak babeczka
Cześć Kurczaku
-skąd te kurczaki w temacie wątku? -
galaretkę zrobie chyba, bo lekka i przyjemna
ale bez alkoholu, bo dziś musi być "lekki" dzień
Leczo węgierskie robie -pychota
Jak byłam na Węgrzech to jadłam jeszcze jeden ich przysmak
Halaszle
taka zupa rybna (jak na wigilię ) ale dopraiona ostrą papryką
BOSKA
a jeszcze bardziej boski był kelner który ją podaał
myślę że to mogło wpłynąc na moją ocenę zupy
Anne wyjęła mi z ust pytanie o kurczaki właśnie dziś po raz kolejny mnie to zastanowiło
kurczę, ja nie znoszę lecza, ani smaku rumu kiedyś jak się odważę, to wypróbuję przepisy, ale to już ostateczność
Anne, wiesz jak to jest ładnie zapakowany prezent cieszy bardziej, ładny dodatek do zupy ją doprawia
Aleks ja tam się trzymam od Twoich ust z daleka, bo co by Twój Piotruś powiedział
A facet był boski
I na dodatek sam mi wybierał posiłek (bo ja niezdecydowana) mówiąc
" Coś dobrego dla pięknej dziewczyny"
A potem jak wychodziłam to zapytał ile czasu jeszcze tam zostaję (na Węgrzech)
zostawałam jeszcze 2 dni,
a on powiedział że jak chcę to on mi w tej restauracji załatwi pracę żebym mogła zostać dłużej
na co ja walnęłam buraka bo powiedział to przy moich rodzicach i cioci
hehe pachnie mi tu romansem rodem z harlequina Trza było zostać, wiesz, taka wakacyjna przygoda z seksem w tle
Bardzo ladnie wychodzi taka galaretka....ale zastanawiam sie co zrobic zeby sama sie odkleila od spodu naczynia.Przykladowo polac ciepla woda i odejdzie??.
Zakładki