Hej, Kochane!!
Jakoś nie mam dzis nastroju w ogóle...choć waga drgnęła, to centymetr milczy jak zaklęty, ale jakoś to będzie...
Tusssiczek ->co do rowerka, to raczej wskazany, byle nie za dużo, bo wzmacnia się wtedy mięsień czterogłowy, który trzyma kolanko w pionie i nie pozdwala mu latać we wszystkie strony , więc jeżdżę sobie kilka razy w tygodniu trasą po okolicznych wioskach (ok.20km) i nawet lepiej się czuję ale dzięki za troskę
Pozdrawiam Was lato za oknem pachnie niesamowicie, więc zaraz po obidaku przejdę się na spacerek... zresztą potrzeba mi trochę samotności, bo chandra mnie łapie cos czuję, więc trzeba psychologicznie do sprawy podejść i złapać kontakt z emocjami
ech, to skrzywienie zawodowe
Buziaki wielkie
Zakładki