Strona 7 z 26 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 254

Wątek: Kurczaki...odchudzanie czas zacząć;)

  1. #61
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    hej miszu :*
    Spróbuj następnym razem przy chętce na coś pomyśleć sobie, że 1kg tłuszczu to 7000 kcal, które musisz odstawić, później wyobraź sobie siebie szczupłą i może podziała- ja tak zawsze robię

    A napady głodu- pierwszy sposób to sposób Anne ja jak wcześniej się kładłam o 12, 1, teraz kładę się o 22 Jakiś sposób jest Ale lepiej jeść tyle, żeby nie umierać z głodu na wieczór, bo przecież jak będziesz miała coś w żołądku to Cię raczej nie napadnie Trzym się diety, a będzie dobrze

  2. #62
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja na nocne napady głodu pije kubek kefiru 0% ewentualnie z łyżką otrąb

    Mój pierwszy miesiąc diety to był praktycznie brak diety, ale fakt, że dużo ćwiczyłam. A teraz podchodzę do tego tak, że nie po to tyle ćwiczę by potem to nadrabiać i póki co dieta mi w miare wychodzi

    I też nauczyłam się wcześnie chodzić spać... teraz jak wracam z jakiegoś wypadziku do domku to wskakuje do łóżeczka, bo do tej pory zawsze włączałam komputer i potem mnie głód dopadał :P

    udanego dietkowania :*

  3. #63
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Lore i wszystko jasne
    TO KOMPUTER SPRAWIA ŻE JESTEŚMY GŁODNE
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  4. #64
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    A u mnie wręcz przeciwnie, jak wczoraj ok 16 siadłam do kompa, to o 20 sobie przypomniałam, że nie zjadłam obiadu
    ja przy kompie trace totalnie poczucie czasu i głodu

  5. #65
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za rady skorzystam dziś nadal nie mam ochoty na jedzenie...po wczorajszym nadal czuję się syta...masakra...chwila nieuwagi i już jem loda ale teraz jestem czujna nie dam się zwieść
    Pozdrawiam i udanego dietkowania...

  6. #66
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam do Krakowa i na forum, więc zaglądam. Cieszę się, że walczysz

    Zahowaj czujność!

  7. #67
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Spokojnie.Wcale nie zjadlas tak duzo....
    Najlepieij wycwicz wszystko to co zjadlass i nie bedziesz miala wyrzutow sumienia.
    Kubus zapewne chcial Ci sprawic przyjemnosci i dlatego wyciagnal CIe na te pysznosci.
    Galaretke napewno zrobie.

  8. #68
    Awatar kaonashi
    kaonashi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    463

    Domyślnie

    o maj gudnes ale was zaniedbałam dawno mnie tu nie było...przepraszam i postaram sie częściej zaglądać. Ja też mam duże problemy na nocne podjadanie zwłaszcza, że lubię sobie przygryzać coś dobrego i popijać kawkę gdy sobie czytam wieczorami, bo wtedy mogę się odprężyć i wyciszyć od zwariowanego chaosu dnia codziennego...tylko w tedy się zapominam i pochłaniam więcej jedzonka niż to potrzebne...staram się z tym walczyć , ale nie zawsze wychodzi...może macie pomysły czym to zastąpić...hehe chyba najlepiej nie czytać a przynajmniej nie jeść ehh... tylko co robić, gdy ja bardzo lubię czytać?
    cel trzeci: 60kg walka rozpoczęta...

    letnie zmagania...

    tu mnie znajdziecie:I znowu się przytyło...

  9. #69
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za wszelkie słowa wsparcia i otuchy
    Dzis jeszcze się trzymam i to nawet całkiem dobrze jestem po obiadku - kurczak z ananasem w sosie curry (podam przepisik) i pogryzam sobie winogronka. Stwierdziłam, że dobrą dla mnie dietą będzie 1400kcal i będę to stopniowo obniżać, bo w sumie dużo ćwiczę i dużo się ruszam, a to i tak redukcja mojego zapotrzebowania o ponad 1/3, więc powinno być dobrze dodatkowo zmodyfikuję też system ćwiczeń - standardowo 1.5h ćwiczeń dziennie plus do wyboru godzinna aktywność (taniec, rower, marszobiegi, callanetics) i powinno być dobrze tak myślę
    ***************************************

    Tusssiaczku, masz rację, wyćwiczę to dzisiaj i będzie po kłopocie
    Kaonashi, fajnie, że zaglądnęłaś kurcze, ja w sumie nie lubię podjadać nocą czy późnym wieczorem, robię to ogólnie bardzo rzadko (np. wczoraj), ale może zatąp to zieloną herbatką i serkiem wiejskim czy jogurtem...
    Anczoks, fajnie, że wróciłaś staram się walczyć i róznie to wychodzi, ale staram się zachowam czujność)

    Pozdrawiam Was cieplusio i udanego dietkowania
    Niech duch ćwiczeniowy będzie z Wami
    Buuuuuuuuuuuuuuziaki!!

  10. #70
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mmmmm to ja czekam na przepis... kurczaczek z ananasem brzmi przepysznie a jeszcze jak dietkowy to już w ogóle

    ćwiczenia zawsze są lepsze od niejedzenia bo można w przyjemny sposób tracić centymetry

    buziaczki :*

Strona 7 z 26 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •