Strona 6 z 21 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 206

Wątek: ---> DLA SIEBIE! <---

  1. #51
    MatyldaI jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2007
    Mieszka w
    Westborough
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kopenhaska - tak ale tylko wtedy jeśli zaraz po niej przechodzimy na podobny styl odżywiania zwiększając kcal. To dobry wstęp do dalszego odchudzania, ale proponuję ją zmodyfikować i jeść więcej niz nakazuje rozpiska (dodać dwie przekąski) i trzymać sie w grancach 1100-1200 - efekt powalajacy i nabierzemy nawyków dobrych.

    A wiecie czemu faceci tak szybko nie tyją? Bo mają więcej masy mięśniowej w organiźmie a co za tym idzie większe zapotrzebowanie kaloryczne, w zasadzie więcej się ruszaja no i nie potrzebuja z natury by im sie tyle odkładało. My kobietki niestety, albo stety jesteśmy stworzone do tego by nasz gatunek nie wymarł a więc do rodzenia dzieci i stąd biust, biodra, posladki - tam odklada sie najwiecej po to by pozniej oddac to w formie pokarmu dzieciom....
    Znów się nawymadrzałam.
    Ale nie martwcie się, jak chłopina tylko siedzi z pilotem w reku, pije piwo i wcina chipsiki to nie ma bata - utyje mu sie

  2. #52
    Awatar Mag
    Mag
    Mag jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-06-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,641

    Domyślnie

    Sephrena kobity to uparte bestyje są więc nie ma się co dziwić

    MatyldaI i dlatego faceci mnie wkurzają
    MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje

    Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/

  3. #53
    Gagatka Guest

    Domyślnie


    No to już 8 dzień diety za mną, ależ jestem z siebie dumna! ^^
    Popadnę jeszcze przez to w samouwielbienie, bo wreszcie mi się udaje i pobiłam swój życiowy rekord [7 dni] w dietkowaniu!
    Dzisiaj byłam w sklepie i tak strasznie mnie korciło na słodkie, że ahh... Przez to pewnie, że zapomniałam łyknąć octu jabłkowego z rana. No, ale opamiętałam się! Sięgnęłam po jogurt i grahamkę! Zawsze to lepsze niż czekolada. (-;
    Przed chwilą skończyłam swoją godzinną sesję na rowerze, już 4 dzień z rzędu! ^^ Od jutra wprowadzam gimnastykę poranną i spacery z psem + małe bieganko.
    Moje dzisiejsze menu wyniosło 1115kcal i jak dla mnie to trochę za dużo o te 100kcal...
    śniadanko: Moje tradycyjne wielkie kanapki warzywno-szynkowe = 310kcal. I activia = 125kcal.
    Przekąska: Jogurt + grahamka = 355kcal.
    Obiad: Ok. 100ml zupy pieczarkowej, bez ziemniaków = ok. 100kcal.
    Przekąska: brzoskwinia + jabłko = 100kcal.
    Kolacyja: Activia = 125kcal.

    Widzę, że poruszyłyście dziewuszki temat diety kopenhaskiej. Ja ją "przeszłam" w wieku 14-nastu lat, kiedy to miałam jeszcze ambicje na modelkę i takie tam zabawy. Wiem, że wiek na tą dietę nie jest zbyt normalny, chociaż patrząc na 12-nastoletnie anorektyczki... ;| No w każdym bądź razie dieta ta u mnie skończyła się po tygodniu, kiedy to napadłam na worek czekoladowo-orzechowych czekoladek, a potem przepłakałam przez to resztę wieczoru... Nie mówiąc oczywiście o zawrotach głowy, wiecznym spaniu, braku sił i potężnym efekcie jo-jo. Ta dieta to kompletne głupota! I patrząc na nie które tematy na forum to mi po prostu żal tyłek ściska.. Zamiast zrobić sobie dietę do 1000kcal, gdzie jemy praktycznie to, co chcemy i bez wyrzeczeń! I głodówek! Zależy oczywiście od osoby, kto co je, jedni zdrowiej drudzy zaś nie. (; Koniec wywodu, bo się zdenerwowałam. ^^

    Co do organizmów męskich, ich metabolizmu i odchudzania to po prostu jest to strasznie niesprawiedliwe! My biedne kobitki musimy się męczyć, a taki facet jak np. mój tata z dnia na dzień zrzucił 30 kilo... I wszyscy się nim zachwycali, a ja kulką zostałam, ale do czasu! xD Jednak faceci mają to też do siebie no i nie które kobity niestety też, że zasad diety nie przestrzegają i potem wraca ich piwny brzuszek. Ha ha ha!
    Jednak mimo wszystko zazdroszczę im metabolizmu, strasznie.



    Jutro kontrolnie może uda mi się zważyć, bo chce mieć jakiś ogląd czy te godzinne jazdy na rowerku i 1000 kcal coś dają w ogóle. Jednak ostateczna waga już 03.09!
    W sobotę czeka mnie wyjazd do Szczecina, co oznacza jedzonko w KFC. Na stronie KFC wyczytałam, że mój ukochany pocket ma aż... 650kcal! Więc zastąpię go sałatką, która ma tylko 250kcal. Nie wiem jeszcze jak będzie z popcornem w kinie... No i mam nadzieję, że uda mi się dziabnąć jakieś spodnie. Szkoda, że wcześniej nie zaczęłam diety to może byłyby rozmiar mniejsze, ale cóż... xP
    Na niedzielę zaplanowałam 5 kółek na stadionie, oczywiście z przerwami, chcę się jako tako sprawdzić. xP Bo jakoś cholernie boję się biegów w szkole w tym roku... ;/
    A w poniedziałek po rozpoczęciu roku obiecałam Mojemu Lubemu wypad na kebab, ale już wiem, że zamówię kebab wegetariański, z czego zjem sałatki i surówki, bez sosów i będzie dobrze. (; A bułki pewnie i tak nie wcisnę w siebie.

    Póki co zmykam. Dobrej nocy, kochane! *-;

  4. #54
    Guest

    Domyślnie

    Witaj

    Jeśli chodzi o moje rekordy względem wytrwałości na diecie, to niewątpliwie, teraz biję ten rekord na łeb na szyję, bo oczywiście wcześniejsze trwały kilka dni tylko, a teraz... Już niemal 2 miesiące, i nie zamierzam odpuszczać I mam pełną świadomość, tego, że wytrwałam tyle dzięki temu forum...

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    dopiero pierwsze odchudzanie? :] chyba ze takie powazne !

    ja sie niby odchudzalam z tysiac razy ale to takie wiesz. niby sie odchudzam ale potem znowu zaczne od jutra. ale teraz mam nadzieje ze to bedzie powazne

  6. #56
    Gagatka Guest

    Domyślnie


    Dzień dobry wszystkim!

    Aaa! Stanęłam na wagę dzisiaj, kontrolnie mimo, że strasznie się bałam i waga pokazała 77,8kg! Ale się cieszę, bo myślałam, że pokaże więcej niż ostatnio przez te moje kłopoty z metabolizmem. Czyli zostało mi jeszcze 0,8kg, żeby dość do celu nr. 1. Mam nadzieję, że się uda, bo widzę, że 1000kcal + 1h rowerku daje efekty i chyba nawet brzuch mi się spłaszczył... Chciałabym się pozbyć jeszcze tych strasznych boczków! ;[
    Zaraz pójdę pobiegać do lasu i jakąś gimnastykę poranną zrobić, nabrałam motywacji.

    Poza tym dzisiaj miałam tak straszny sen, że strach się bać!
    śniło mi się, że tylko weszłam do szkoły, a już zaczęłam się obżerać czekoladą, knoppersami, batonami, czekoladkami... Brrr! Nie mogę na to pozwolić! I chyba "najadłam się" przez sen tymi słodkościami, bo dzisiaj mnie już tak nie ciągnie po batonika... ^^ Ale na wszelki wypadek łyknę ocet jabłkowy.

    No to spadam się poruszać!
    Miłego dnia życzę!

  7. #57
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gagatko super jestem dumna z Ciebie
    tylko radziłabym odstawić ten ocet... moja koleżanka przez to nerki sobie zwaliła. Ja wiem, że pomaga schudnąć, ale na dłuższą mete to nie jest zdrowe.

    Jako fanatyczka biegania polecam poranny jogging ile radości on sprawia, a ilu ciekawych ludzi można spotkać normalnie bezcenne są te chwile

    Ja dziś spróbuje zjeść 1000 :P zobaczymy... plany ambitne są, jeszcze jakby wykonanie było to idealnie

    Miłego dnia życze

  8. #58
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gagatka, cieszę sie, ze fantastycznie Ci idzie z ta dietka.
    Ja tez miałam sny o jedzeniu, że jadłam, upieczone przez moja mame bułeczki z jagodami i byłam na siebie taka wściekła, że sobie odpuściłam. Rano to miałam wyrzuty sumienia, dopóki sobie nie uświadomiłam, ze to był sen.
    Trzymam za Ciebie kciuki.

  9. #59
    Awatar Mag
    Mag
    Mag jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-06-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,641

    Domyślnie

    Gratuluję spadku wagi. Widzę, że pierwszy cel jest już o włos od zdobycia

    Też mam tak z tymi snami ale jakoś rano mój mózg wolniej pracuje i to, że to był sen uświadamiam sobie po dłuższej chwili gdy już wyrzuty sumienia zeżrą mnie do reszty
    MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje

    Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/

  10. #60
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    boze mi tez sie snilo odchudzane. snilo mi sie, ze moj brat przyjechal z belgii/ bo tam mieszka/ i powiedzial, ze jestem jeszcze grubsza niz jak u niego bylam / bo siedzialam pol wakacji u niego i chodzilam na taki kurs francuskiego/ a ja schudlam dosc soro od tamtego czasu
    i sie poplakalam.
    i cholera zazdroszcze wam wszystkim tych spadkow :/
    ale dumna jestem z Ciebie gagatko! :*
    ja bylam na baseniku dzisiaj a jutro po baseniku od razu na rower wskakuje bo dzisiaj to sie pieknie na spotkanie z "przyjaciolkami" mojego chlopaka.
    takie tam zwykle lafiryndy :P

Strona 6 z 21 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •