Wątek: Ojjj przytyło się przytyło ...

ojejq ..kochana tego kwatu pol swiatu...a pozatym nie ma co sie przejmowac.... jego zdnaiem sa rozne gusta.... i nie łam sie tlyko bierz do odchudzanka bedzie dobrze kochaniutka

Nie przejmuj się, za mąż za niego nie wybierasz Ale to, co powiedział Marcin, to bardzo mocna motywacja. Przykra, ale mocna. I tego się trzymaj

Mimo przykrych słów jakie na imprezie usłyszałaś, bardzo dobrze, że znajomi Cię wyciągnęli do klajpy. Nie warto przesiedzieć całego życia w domu i stronić od ludzi.

Buziaczki

AsQ i Sephrena Słoneczka dziękuje za odp.Dlatego warto byćna tej stronce tu zawsze znajdzie się pocieszenie i słowa otuchy
Buziaki
Miłego wieczorku

tu zawsze znajda sie ludzie w sytuacji niestronniczy wiec powiedza prawde hiehiehie takze nie smutaj tylko do roboty

Po to właśnie tu jesteśmy, Ropciu

No no jestem z siebie zadowolona.Od dziś jestem na kopenhalskiej i wytrzymałam ładnie cały dzień,a do tego było 60 min rowerku, 50 brzuszków ,10 miut hula hop.
Zobaczymy jak jutro mi pójdzie.

DOBRANOC SŁONECZKA

Cześć Moniczka! Oj przytyło mi się przytyło bo po ostatnim odchudzanku pełna euforii ze jestem wolna i żarełko mną nie rządzi dałam się ponieść i zapomnieć.Znów mam 9 kilo więcej i zaczynam od nowa.start dzisiaj 70 kg i duzo wiary w to że te 9 będzie mniej.Wszystkie kobietki i panów chcących przekazać trochę pozytywnej energii zapraszam na pogaduchy http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72411

Cudawianka 3mam za Ciebie kciuki napewno Ci się uda.Tu są tak wspaniałe osóbki,które wspierają nie ma mowy o porażce heheh...A swoją drogą też się boje ,że jak już schudne to mi będzie trudno znowu nie przytyć powodzenia

WITAM

Moje odchudzanie podzieliam sobie na etapy
I etap - Kopenhaska 8.10-20.10
II etap - dieta 1200 kcal 21.10-31.10
III etap - dieta 1500 kcal 1.11-18.11
IV etap - dieta 1200 kcal 19.11-10.12

+ Ćwiczenia

Ropcia trzymam kciuki