Wątek: no i daje sobie ostro w dup.....!!!!!to juz 63 dzien

witam!!! dzieki za odwiedzinki Magda M ,no ja wiem ze powinnam tyle jesc dziennie ale jakos dla mnie to za duzo i wole jesc malo chociaz moge sie spotkac z jojo ,no niestety maz nie wzial rowerka do pracy i dzis bede jezdzic na popsutym ohohh ci faceci.no a jesli chodzi o jedzenie dzis to hmm bez sniadania tylko pol kubka kawy z mlekiem i teraz talerz zupy grzybowej ze smietana i kr chleba z pasta z tunczyka czyli nie ciekawie ,wiem bez sniadania.ale niemialam zbytnio czasu cos zjesc.22 grudnia ide na slub do brata hmm dopiero sie dowiedzialam fesss ale coz i trzeba zrzucic 5 kg do tego czasu tylko nie jestem pewna czy sie uda bo waga stoi w miejscu

Anulku bede krzyczec za vrak sniadania Ty juz to wiesz nie no napewno schudniesz ladnie rpzez miesiac...w sumie 4 tygodnie czasu wiec spokojnie 4 kg moga uciec jak nie wiecejt ylko mi sie nie glodzic

a jak dzionek minol??

wiem wiem ale jakos ten dzisiejszy dzien byl nerwowy i wogole jakos brak apetytu mialam poza dzisiejszym obiadem wlasnie zjadlam jogobelle i zaras mykam na rowerek bo brzuszki juz zrobione

no to ćwicz ćwicz ładnie

no i se pocwiczylam 10 min na tym cholernym zgrzypie ohhohhh ale wlasnie maz mi go rozkreca bo na serio chodzbym bardzo chciala to sie nieda wiecej ,nic no ide patrzec na telewizor a Wam zycze milej nocy

do mojego menu dzisiejszego dopisac musze jeszcze pol jabluszka heh a rowerek no coz zobaczymy co da sie zrobic bo to chyba pora na nowy no ale niestety nie w tym mc ohhohh dobranoc!!!!!!

Anulku moj rowerek tez starszie skrzypi i mimo rozlozenia naoliwienia itd dalej skrzypi wiec juz sie przyzwyczaiła hihih

a milgo dniaL:

ASq witam!!! tak ja wiem ze do zgrzypienia sie idzie przyzwyczaic tylko ze w moim jest taki problem ze sie zacina ,przeskakuje i wogole cos tam sie popsulo i strasznie ciezko sie jezdzi no na 1 dobre ale na 2 zle bo wytrzymuje na nim tylko 10 min . a dzis z jedzeniem tak kawa z mlekiem (tradycja) no i zjadlam sniadanie 1 kr razowca ze slonecznikiem z odrobina masla i 2 plasterkami ementalera a na obiad hmmm chyba ryz jajko i szklanka maslanki ,wole ryz niz ziemniaki bo zas sie najem jak glupia heh milego dnia zycze!!!!

Po pierwsze - brawo za sniadanie.
Po drugie - ślub brata > teraz to ty masz motywacje do chudnięcia.
Po trzecie - miłego dnia życzę.

witam Ika!!! no dzieki bardzo heh ,no co do tego slubu to hmmm jakos nie mysle o tym jak o motywacji wiesz moze to dla tego ze za bardzo mi ten slub nie pasuje a tym bardziej ze mialam byc swiadkiem i nie zostalam nim i wogole dowiedzialam sie teraz we wtorek ,mogl mi to powiedziec dzien przed ohhohhh .wiesz i tak Ci powiem ze z rodzina to dobrze ale tylko na zdjeciu no ale coz rodzinki sie nie wybiera a szkoda .no ale juz dosc zalenia sie heh ja rowniez milego dnia zycze