-
Nauki ciąg dalszy.
Takimi krokami skrada się do mnie głód.
-
O rany.
Jeszcze niedawno miałam zjedzonych 160 kcal.
Pozwoliłam sobie na dwie delicje i jeden cukierek, do tego kawa i mam już prawie 400kcal.
Przede mną jeszcze objad ,więc postaram się zjeść małą porcje, ażeby nie przekroczyć 1200kcal.
Będzie fajnie jeśli zmieszcze się w 1000.
-
No tak... delicje i cukierek.... Dlaczego najlepsze rzeczy są najbardziej tuczące?
-
no niestety tak już jest ja na deser uwielbiam bakalie. Najbardziej lubię orzechy nerkowca, pistacjie i suszone owoce (sliwki, morele, banany) ale niestety to mimo, że zdrowe też ma duużo kcal.
Jeżeli chodzi o sniadanka i wogóle posiłki to mi też już się skończył repertuar.
na śniadanie jem najczęściej jogurt i płatki (dzisiaj akurat 30gr frutiny)
u mnie gorzej jest z obiadami :/ nie mam kompletnie pomysłów na dania z ważywami surowymi. nawet już moja surówka mi ise przejadła :/
ja jak narazie mam 680 kcal i nie wiem co mam zrobić: jadę na uczelnię i w domu bedę dopiero przed 21 i wiem, że bede niesamowicie głodna, zawsze sobie obiecuję ,że nie bede jeść po 19 ale nie potrafię no
-
Wczorajszy dzien zakończyłam na 1180 kcal.
W tym były dwa drinki - niestety.Pije się fajnie, ale kalorii też ma sporo.
Musze sie przyznać że nie ćwiczyłam. Nic a nic.
Może dzisiaj bedzie lepiej.
Jak na razie to mam zaliczony ruch tzw domowy: odkurzanie, pranie itp.
Na śniadanie był tost pszenny z twarogiem i konserwowy ogórek.
Drugie sniadanie to jogurt czyli mam zaliczone około 250kcal
-
Nie wiem czy wczorajszy dzień zaliczyć do udanych, czy raczej nie.
Podliczając mój dzienniczek kalorii, wyszło że zjadłam niecałe 1100kcal.
Przyznaje się jednak ,że nie wliczyłam kilku frytek ,które podkradłam z talerza synowi, około pół szklanki pepsi i kilku żelek.
Czyli tak naprawde to zjadłam może w granicach 1500kcal.
Stanowczo za dużo.
Jako ruch mogę zaliczyć godzinny spacer z psem.
-
ika nie martw się tak
skoro teraz liczysz kcal to możesz świadomie kontrolować to ile jesz. te frytki, żelki i cola nie były potrzebne, ale uwierz mi, że nie tylko ty masz problem z podjadanie między posiłkami. ja też często tu coś skubnę, tam cos skubnę i wtedy kcal jest więcej.
Ale na pewno straciłaś sporo kcal na spacerku z pieskiem a jakiego masz psiaka?? ja też mam ale niestety mój mieszka na podwórku i nie mam pretekstu do poruszania się, zresztą u mnie to iczasu teraz coraz mniej
dzisiaj trzymaj się dzielnie i dietkowo
-
Mój piesek to kundelek przygarnięty ze schroniska.
Mamy go już trzy lata.
Jest strasznie rozpieszczony
ale bardzo kochany
-
witaj no 5 kg to nie jest duzo wiec przy dobrze zaplanowanej dietce zapewno dojdziesz do wymarzonej wagi
-
śniadania brak
sniadanka jak sie do nich przekonac jest przechlapane zeby woogule jej jesc jestem tak ustawiona ze dzien zaczynam od kawki i fajeczki a jesc zaczynam o godz 17 bo nie czuje predzej głodu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki