Wątek: Cynamonek też walczy :)

hmmm... nawet gdzies czytalam, ze z bialeczkiem lepiej sie chudnie i nie musi byc to miesko pierwsza klasa. zwykly chudy bialy serek juz robic swoje, tunczyk, jajeczka...

ja dzisiaj zrobilam sobie na obiasek szpinak ze smietanka i serkiem feta- pychotka!!

nie mówcie mi nawet o jedzeniu
mój żołądek chyba sam siebie zje

do 10 to ja mam diete bez szczególnego wysilania się
pociesza mnie fakt, że mama przyjedzie za godzine z mlekiem.... ahhh kakaoooo

do 10 listopada???

tak

za 20 minut bede miala kakaoo....


jessssuuuuu, chce jesc!

Boze, jedzenie mi dali...

kakao - 100kcal
3 ciasteczka - 80kcal
pół kromeczki chleba z serkiem - 50kcal

podsumowując
465+230=~700kcal

przesadziłam...

przesadzilas??? nie czaje....

przeciez nie mozna przyjmowac mniej niz 800-1000 kcal! Zrabiesz sobie przemiane materii...

chociaz patrzac na moj obecny budzet to i tak duzo ;/

Jedz regularnie gluptasie!!!!!! Jak sie bedziesz głodzić to nie dość ze nibedziesz chudła to jeszcze metabolizm sie spowolni!! <klaps na dupsko.avi> Ja żre regularnie tak zebym niebyła NIGDY głodna i super mi zaczeło sie powodzić! Ogóki konserwowe Twoim przyjacielem! Znikoma ilość kalorii i ciężkostrawne! Jutro masz wszamać 2 słoiki
I zneutralizuj wroga (ciacho) przysiadami!!!

polecam ryz z mlekiem... ja uwielbiam!

i jest bardzo taniusie i pysznusie i pozywne....

Mleko z ryżem jedynie na śniadanie bo ma multum kalorii