-
Ja również Tobie życzę zdrowych i radosnych świat bożego narodzenia oraz wspaniałego nowego roku 2008 .
Ps: tylko sobie nie luzuj za bardzo
-
będzie dobrze kiniuś wierze w ciebie
a zyczonka dla wszystkich sa na moim wateczku
-
Kiniek życze Ci rodzinnych, pełych ciepła świąt i oby wszystkie Twoje marzenia spełniły się :*
-
DZIEKUJE WAM KOCHANIUTKIE ZA ZYCZONKA, JA SOBIE ODPUSCILAM TAK JAK PISALAM. ACZKOLWIEK NIE YAK JAK SIE BALAM .SKURCZONY JEDNAK ZOLADEK MI NIE POZWOLIL. WCZORAJ 2 WIGILIE. NA KAZDEJ PO TROSZKU. DZISIAJ TEZ NIE ZLE, WSZYSTKO PO TROSZKU. GORZEJ ZE OBZERAM SIE CZEKOLADKAMI. JESTEM PRZED OKRESEM I NAWET CHROM NIE POMAGA. JESZCZE JAKIS ALKOHOL BO SWIETA I WOGOLE.
ZYJE MYSLA ZE PO NOWYM ROKU BIORE SIE ZA SIEBIE, PISALAM ZE OD KILKU LAT WTEDY UDAJE MI SIE ZESZCZUPLEC I JAKOS CHYBA PSYCHIKA MOJA JEST JUZ NA TO NASTAWIONA.
POZA TYM Z JEDNYM CZUJE SIE ZLE I MUSZE O TYM NAPISAC.
PRZYJECHALY NA SWIETA MOJE 2 KUZYNKI(SIOSTRY) Z ANGLII.
OBIE CHUDE JAK CHOLERA. HU...WO SIE ****E JAK FIKS. OSTATNIO MNIE WIDZIALY JAK WAZYLAM 63 KG W CZERWCU I TERAZ NAWET WSTYDZZE SIE POKAZYWAC IM NA OCZY. TO JEST STRASZNE. CHOCIAZ JEDNA TEK SCHUDLA ZE AZ ZA BARDZO A ZAWSZE MIALA SWIETNA FIGURE, MAM CHYBA JAKAS PARANOJE. ALE FAKTEM JEST ZE CZUJE SIE ZLE I WOLALABYM SIE Z NIMI NIE WDZIEC. WCZORAJ JAK SIE Z JEDNA WITALAM TO MYSLALAM TYLKO O TYM ZE PRZYTYLAM A ONA SCHUDLA.
-
Nie martw się Kinku Takie spotkanie mogą być dla Ciebie jakąś inspiracją, motywacją, by osiagnąć swoje zamierzone cele
Trochę optymizmu kobietko i samozaparcia, a wszystko się uda
-
kiniuś nie przejmuj sie...jest mnóstwo osób któe tyja, które chudna - takie życie. Pomysl że za jakis czas bedzie z ciebie o 100 razy ładniejsza kobietka niż te kuzynki
a u mnie rodzinka nawet nie zauwazyła że schudlam prawie 8 kilo buuu a w d*** ich mam :P wazne że a widze i mój miś
-
I jak tam Kinku mijają Ci Święta
Dawno nie zaglądałaś, nie piszesz co tam u Ciebie...
Mam nadzieję, że trzymasz się dzielnie
-
WITAM WAS PO SWIETACH. NIE ODZYWALAM SIE BO NIE MIALAM CZASU. W SRODE BYLAM NA TEJ IMPREZIE Z CHUDYMI KUZYNKAMI. CZULAM SIE FATALNIE DOPOKI MI NIE PRZYSZUMIALA WODECZKA ALE NIE OBZARLAM SIE.
TAK TO SIE PILNUJE. NATOMIAST OD STYCZNIA BIORE SIE OSTRO ZA 1000 KCAL. DZIENNIE. BEDE MIALA WIECEJ CZASU NA GOTOWANIE WIEC CIESZE SIE Z TEGO ZE NA LUZIE PODJETKUJE. MOJ CEL 57 DO WAKACJI. KURCZE CIEKAWE CZY WYTRWAM. I CIEKAWE JAK MOJA TWARZ, BO GENERALNIE MAM BARDZOSZCZUPLA TWARZ I JAK CHUDNE TO WYGLADAM JAK SZCZUR. ZOBACZYMY, JAK BEDZIE ZLE TO PRZESTANE SIE ODCHUDZAC ALE NAJPIERW WPADNE DO WAS PO RADE.
-
jestem z Tobą w tej niedoli!! cel mamy podobny i tez do wakacji..
trzymam kciuki i tez nie lubie twoich kuzynek
ja mam w pracy taka klezanke, z ktora sie odchudzam.. tylko, ze ona jest juz 10 kg do przodu (czyli mniej) a ja dalam dupy na jesieni i utylam zamiast schdnac.. a moglam byc juz taka jak ona....... to dół
-
NO DOKLADNIE JA PODOBNIE. OD CZERWCA 8 KG WIECEJ.
MUSZE COS WIECEJ O TOBIE POCZYTAC, POSZUKAM CIE , MASZ JAKIS SWOK POST CHYBA?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki