Wątek: Aaa ja się tak łatwo nie poddam :D

Aaa no i jeszcze wczoraj doszedł schodek - 10 minut, 20 pompek damskich,50 brzuszków i ćwiczenia z hantlami - 5 minut A tak w ogóle to waga stoi kurde no nie wiem co robić, może powinnam więcej ćwiczyć Ale wiem jedno nie dam się tak łatwo w końcu ruszy i ja już się o to postaram

A dzisiaj już zrobione 50 brzuszków,rozciąganie i 1 seria a6w

Wpadne jeszcze potem bo ide poćwiczyć jeszcze

dokładnie- w koncu suwaczek bedzie powolutku zmierza łw kierunku upragnionej wagi
grunt to sie nie poddawać i wierzyc w siebie
a ćwiczysz i tak duzo, więc mysle że starczy żebyś też sie nie przećwiczyła bo szybko sie zniechęcisz.
buźki

Wiem wiem bubus, ale i tak dzięki

Także wczoraj jeszcze ćwiczenia : 10 minut schodek,10 minut twister


A dzisiaj :a6w 1 seria, 100 brzuszków, rozciąganie,twister 20 minut,rower 30 minut,ćw.na nogi,hantle 5 minut

woooow... podziwiem Cie sleepless za wytrwałość i zaciecie ...
coś czuje ze mi tez by sie przydaly i to w duzej dawce.. a jak tam po swietach dajecie sobie rade moze macie jakies pomysły na zrzucenie przybyłuch kg.
Buzile :*:*:*

kaonashi dzięki dzięki :* wiesz na te nadrobione kilogramy najlepsze są ćwiczenia


No a dzisiaj też dałam rade poćwiczyć, a jak : rower - 30 minut, 20 minut twister, 1 seria a6w, 100 brzuszków, rozciąganie, ćwiczenia z hantlami- 5 minut, 20 pompek damskich,ćwiczenia na nogi

no to tyle

o rany musze sie wziasc za siebie...ale tak mi sie nie chce...zaczne od spaceru a wieczorem kilka ćwiczen ehhh zycie jest brutalne
Buziaki :*:*

A co Ci się nie chce nie ma tak

No a dzisiaj : a6w 1 seria, 100 brzuszków,rozciąganie, ćwiczenia na nogi,pompki damskie - 20 pompek damskich,rower - 30 minut,20 minut twister, hantle - 10 minut

taaa uwas widze same sukcesy a ja znow poległa ale nie jest tak zle zeby znow nie zaczac sie podnosic, ostatecznie tak gruntownie biore sie za siebie od 2 stycznia, a tymczasem postaram sie przystopowac ze smakołykani i ograniczyc porcje jedzaka...
buziaczki :*:*:*

No prosze Cię nie znowu takie same sukcesy, też mam porażki, ale najważnijesze jest żeby nie patrzeć w tył tylko iść dalej z większą siłą no właśnie nigdy nie jest tak źle,żeby zacząć się podnosić i bardzo dobre masz podejście kaonashi Nooo i bardzo się ciesze, że takie postaowienia masz, dobrze na początek ogranicz a później dawaj czadu

A więc dzień mi dzisiaj minął bardzo aktywnie od rana na zakupach, matko ile sklepów obleciałam jeszcze na targu oczywiście byłam no no widziałam dużo fajnych rzeczy także jak tylko schudne to już się postram żeby je mieć i to kolejna motywacja a jak :P

Ale też oczywiście znalazałam czasa na ćwiczenia, aha zapomniałabym wczoraj okres dostałam i kurde masakrycznie jak zwykle brzuch mnie napieprza:/ ale w sumie ćwiczenia pomogły mi zapomnieć o tym, aaa no i jeszcze jedno zanim przejde do moich dzisiejszych ćwiczeń yyy tak żeby nie zapeszać to wczoraj rano zważyłam się i zobaczyłam 62 ale dobra to tak narazie, jeszcze okres doszedł także zobaczymy, zważe się po i wtedy się zobaczy

No to dzisiejsze ćwiczenia : a6w 1 seria,100 brzuszków,rozciąganie,twister 20 minut,rower 30 minut,20 pompek damskich,ćwiczenia na nogi,ćwiczenia z hantlami 10 minut

aaa tak w ogóle to mój rower stacjonarny już nawala niestety także myślałam żeby kupić coś nowego do ćwiczeń i tak właśnie zastanawaiam się nad strpperem co wy na to ? hmm zastanawia mnie to czy daje lepsze efekty niż rower ?

uff.. Dobranoc :*

Witaj :*

Ja zastanawiałam się nad kupnem orbitreka. Na prawdę fajne urządzenie i ja je uwielbiam. Wybierając siłownię do której się dopiero zapiszę podstawowym kryterium było, czy posiadają orbitrek. Pewnie zaraz na necie znajdziesz opinie, że to bardzo nudne ćwiczenie, ale czy rowerek nie jest nudny? siedzisz na dupsku i pedałujesz przez godzinę. A Taki orbitrek więcej mięśni włącza, puszczasz muzyczkę i sobie jedziesz do niej. A na takich bardziej profesjonalnych masz programy i jedziesz raz z górki, raz pod, raz normalnie... Świetna zabawa, przynajmniej dla mnie.

Podziwiam, że masz siły do ćwiczeń. Ja póki co muszę wsadzić głowę w książki i przewracać strony... Mam tyle nauki, że aż mi się nie chce...

Pozdrawiam i życzę owocnego dnia. I nie daj się skusić w sylwestra!:*