-
Minął 1 miesiac i są efekty!!!!
Witam
Dzisiaj zgodnie z moimi założeniami postanowiłam po raz drugi gruntownie sie zważyc i zmierzyc
Po miesiacu odchudzania a raczej zdrowego odżywiania widze efekty i moge powiedziec ze jestem dumna
W czerwcu:
Pas: 107 cm
biodra: 110 cm
udo ; 63 cm
łydka: 53
w lipcu 29
pas: 96 cm
biodra: 103 cm
udo: 57cm
łydka: 49cm
nio i mam sie z czego cieszyc, ale to dopiero poczatek....
Jeszcze napisze jakie dalej beda efekty
-
GRATULUJĘ !!!!!!!!!
Efekty są niesamowite jak na miesiąc.
Jeżeli mogę wiedzieć, to jak to zrobiłaś??
-
SUPERRRRRRR!!gratulacje ! życzę dalszych sukcesów!
-
Kociamberku ...pytasz jak to zrobiłam...
Jush mufie
Po 1:
od tygodnia nie jem chleba, masła ani ziemniaków...
2.
ok 5 razy w tygodniu chodze w domu na steperku przez około 45 minut lub dłużej, a jak rozpiera mnie jeszcze energia to robie brzyszki i inne cwiczonka.
Ahia i zanim wejde na stepe to owijam sie folia do zywności a po cwiczeniach biore prysznic i szoruje sie rekawica ta taka szorstka. A potem smaruje ale nie zawsze jakims antycelulitem.
3. nie jem kolacji
4. pozwalam sobie jak mam chetke na cos słodkiego np czekoladke z migdałami.
5. wypijam około 2 litrów wody mineralnej niegazowanej niskomineralizowanej lub samej zródlanej (Żywiec, Aquarel lub ******nea)
nio to chyba wszystko co robie, czasami tes biegam ale sporadycznie. I jak narazie 4 kg do tyłu
A ty jaka dietke stosujesz??
-
To chyba nie jest najZDROWSZE rozwiazanie ...
-
Diabelsstwo, a dlaczego miałoby to być nienajzdrowsze rozwiązanie?
Dagus, wieeeeeeeeeelkie gratulacje!
-
Dziekuje Aniffko
Diabelstwo ja tylko podałam co robie i czego nie robie
Nie jestem na jakiejs głodówce. Choć uważam ze są rewelacyjne i duzo daja
Jem sobie duzo surówek, z białej kapusty, buraczków, tunczyka, kukurydzy itp. Czasem jakiegos białego denata sobie zjem (piers kurczaka albo jajeczko
A teras mam inny problem...
Może Wymi pomozecie??
Jak reagujecie na przezwiska, wyzwiska ze strony innych...???
Ostatnio szłam sobie z pieskiem - radosna bo 4 kg juz dawno efektywnie nie schudłam - nio i jakiues dzieci, zeby nie napsach bachory, zaczeły wołac cytuje : "grubasie " nio i nie powiem zeby mi sie miło zrobiło..
a wczoraj jak szłam ze swoim chłopakiem to jakis chłopak ze zgrabna laska przy boku zawołał "ale dynia idzie" nio i mojego omało nie rozniosło a ja prawie sie popłakałam
a co wy w takich sytuacjach robicie???
Pomózcie...
-
na to nie ma sposobu, mój właśnie odszedł ale może to i lepiej bo co to za facet co ci wszytsko wytyka, ludzie którzy ci dokuczają leczą w ten sposób swoje kompelksy ;-( to smutne ale prawdziwe
-
Hmm masz racje...
Ja mam szczescie bo trafił mie sie ktoś ktomnie kocha ze wszystkimi kilogramami jakie mam i wcale nie czeka na to kiedy schudne i wejde w rozmiar 38.
Kocha mnie za to kim jestem a nie za to jak wygladam...Ale ja sie odchudzam i tak ale dla siebie..
A od niego usłyszałam ze jeszcze jeden kilogram w dół a mnie rzuci no to mu powiedziałam ze wtedy napewno bo lepiej bedzie mu mnie podniesć..
Życze kazdej z was takiego kogos
-
Gratulacje
przede wszystkim z powodu pozegnania 4 kg
z powodu chłopaka też
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki