Witam a ja się przyłączę, szukałam odpowiedniego forum, gdzie będę miała wsparcie.Nie mam silnej woli, też mam dwójkę dzieci i niestety wagę..jak po dwójce dzieci..65 kilo przy 164 cm wzrostu...niegdyś ważyłam 50-53 kg......tamte czasy nie wrócą, ale chciałabym pozbyć się boczków i brzucha który naprawdę jest moją zmorą.chciałabym zejść do wagi 55 kilo myślę że to realne marzenie.
Moim grzechem są późne kolacje..ja naprawdę cały dzień mogę nic nie jeść...a wieczorem zapierdzielam do lodówki jak opętana...
próbowałam tez jeść cały dzień, porządny obiad, lekki podwieczorek ...i na nic moje zmagania...po godz 19 chce mi się jeść nic nie pomaga abym o tyn nie myślała.Nie muszę i nie chcę stosować diet..mi by dużo dało to późne niejedzenie...
za słodyczami nie przepadam, mogły by nie istnieć.