od jutra zaczynam robic wielkie kanapki (wielkie bo baaardzo dużo warzyw na nich
Pozdrowionka
od jutra zaczynam robic wielkie kanapki (wielkie bo baaardzo dużo warzyw na nich
Pozdrowionka
ja też czasem jak nałożę na chleb warzyw to mam ogromniaste kanapki
Aż się zrobiłam głodna jak przeczytałam Twoje dzisiejsze menu
Pieknie, pieknie i oby tak dalej, bo dietkę komponujesz ślicznie,a nie tak jak ja- codziennie jem to samo, bo nie chce mi się wymyslać. W weekendy jem troche inaczej, bo mam czas na przygotowywanie posiłków.
Czekam na pierwsze efekty wagowe u Ciebie
A chlebek jaki jecie?
Ja nie jem wogóle... Jedynie Wasę pełnoziarnistą i krążki ryżowe
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
witam witam
wreszcie odkryłam gdzie mój Indianiec się ukrywa
poczytałam troszkę Twego wątku - i przyznam, ze menu masz naprawdę ciekawe
chyba sobie czasem trochę podpatrzę - a póki co - to jeszcze jutro chyba zjem moją sałatkę kurczakową - bo kury nagotowałam na dwa dni, a szkoda wywalać takie pyyyyszne żarełko ;P
pozdrawiam Cię serdecznie
życząc powodzenia - oczekuję wyników pozytywnych
Hejeczka Koleżaneczki
Na pozny obiad wciągnelam dwie parówki (poprosze o opinie) i mizerie z kefirem.. hm. pisalam juz o tym czy jeszcze nie?? nie pamietam...
na jutro takie pyszności mam do pracy, że już mi slinka cieknie po brodzie:
po pierwsze to kupilam sobie arbuza, którego uwielbiam mniam, zrobiłam też sobie sałatkę grecką, no i tą kanapkę, o której pisałam wczesniej. Zrobiłam sobie z ciemną bułeczką (z górną wartstwą) nałożyłam na nią wszystko, co się dało (ociupinkę serka żółtego, wędlina - pastrami wołowe, pomidor, ogórek zielony, rzodkiewka i mega porcja sałaty..
Buziam Koleżaneczki
AnaAna - a opowiedz o tej sałatce kurczakowej , Inezzko pamiętam Twoje jadłospisy z naszej dietki sprzed ..no tak.. sprzed ponad roku... Secretive naprawde jak jem smacznie to mi po prostu łatwiej
jak Wasze ćwiczenia dzisiaj? ja wprawdzie nie zakupilam jeszcze hula hop ale:
10 minut orbitek
20 minut bieżnia pod góre z prędkością 6,5 km /godzine
20 minut rower
około 150 brzuszków przeróżnych
100 ćwiczeń na przywodziciele
2 ćwiczenia po 3 serie na tricepsik coby ładnie latem w skukience na ramiączkach wyglądać
no tak.. jestem dzis z siebie dumna \
Dziewczynki, przed nami kolejny dzień!!!! Uda się!!!!
cześć - to znowu ja - dowód na to, ze będę tu częstym gościem :P
zacznę od parówek :P - fe - nie lubię - i teraz - gdy starannie dobieram menu - staram się jeść tylko to co lubię - więc jeśli lubisz, to ok nie są aż tak kaloryczne, byś mogła mieć wyrzuty
co do mojej sałatki - gotowane pół piersi z kurczaka, pomidor, szczypiorek, kukurydza, groszek - zero soli i zioła :P jutro dodam ogórek i może troszkę rzodkiewki ;P
pychotka i samo zdrowie ;P
pozdrawiam
Dzięki AnaAna....jesteś nasza Fitneska z tym swoim 2,5 godzinnym aerobikiem
Jestem już po śniadanku:
okolo 300 gr arbuza
1 łyżka crunchy czekoladowego
1 kromka chlebka chrupkiego z łyżeczką masła orzechowego
i oczywiście kawa latte zrobione przeze mnie ze słodzikiem i 100 ml mleka 0,5%
Trzymajcie sie cieplutko napisze po drugim śniadanku żeby zanudzić was informacjami o tym, co zjadłam
Dzien dobry
No za wszorajszy dzień to kłaniam sie nisko, bo idealnie. Widze w Tobie ogromny optmizm, a o to właśnie chodzi! U mnie z optymizmem troche gożej, bo siedzę w pracy,a te głupie baby codziennie jakieś pyszności przynoszą (ciasta, ciasteczka itd.).
Parówki? Moga być, ale po co takie przetworzone jedzenie jeść? Sto raz bardziej wolałabym kawałek białego sera Ale lubie... Z ketchupem :P
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
hej Secretive, Ty wiesz jakie u mnie są pysznośiw pracy??? Ciagle wszyscy jedzą jakieś ciastka, ciasta itp... a wiesz.. wpadlam na pewnien pomysł.. i zaczne juz w poniedziałek...w każdy poniedziałek rano zjem sobie w pracy kawałek jakiegoś pysznego ciasta..w nahrode za trud całego minionego tygodnia.. i za powodzenie na tydzień kolejny )
1 raz w tygoniu i to rano i tak - poniedziałki staną się najpiękniejsze w tygodniu!!! hahahahah
No to jestem, odnalazłam pysznościową sałatkę z kurczaka AnyAny Indiańcze drogi (czy ja się mogę tak zwracać? ), no zwalasz mnie z nóg tymi swoimi ćwiczeniami. Gdzie nie wejdę, tam wszyscy ćwiczą.... czerwienię się okropnie ze wstydu, że ja taka ociężała.... rzeczywiście ciekawie zajadasz, czasem coś sobie od Ciebie ściągnę
Zaraz się zabieram do ćwiczeń, bo się zapadnę pod ziemię razem z fotelem...
Zostawiam kicię:
Zakładki