Mieszany widok

Gauss Dawno mnie tu nie było.. 28-01-2008,
15:03

Gauss Rolki w zimę? Owszem,... 30-01-2008,
17:28

nicoletia86 Powodzenia zycze :)
Tak na... 30-01-2008,
21:07

secretive Oj z tym snem u Ciebie to... 31-01-2008,
20:26

Gauss Dietka? Cienko..
nie... 02-02-2008,
15:33

secretive Ja poniedziałek miałam o... 07-02-2008,
08:31

caroline111 witaj :)
mam nadzieję że... 08-02-2008,
09:35

secretive Oj to gratuluję :D Jednak... 15-02-2008,
16:03

caroline111 hmmmmmmmm Twoje... 16-02-2008,
09:35

nela22 Rany :shock: :shock: ... 18-02-2008,
07:55

nela22 Gaussiku jak tam leci... 23-02-2008,
14:58

nela22 Hm, no faktycznie... 03-03-2008,
21:03

nela22 Gausiku nie wiem, co... 27-03-2008,
10:42

ania1999 Nie wiem jak można się... 08-04-2008,
20:43

ania1999 Nie wiem jak można się... 08-04-2008,
20:44

Gauss Jak widzisz. Można :) 09-04-2008,
18:43

tanczacaZkaloriami Też chcę taką motywację ;)
A... 16-04-2008,
19:20

Mirrah 3maj się :P Ja dzisiaj... 02-06-2008,
19:54
-
No i byłam na basenie 
Pływałam szybkim tempem, praktycznie bez przerwy, a po wyjściu z wody (po 60 minutach) nawet nie byłam zmęczona! Za to co chwila musiałam zmieniać tor, bo ludzie narzekali, że.. pływam za szybko :/
Pomińmy już fakt, że po raz pierwszy od 3 lat chodzę na basen..
Za to boczki na twarzy i brzuchu jakby.. zmalały 
Swoją drogą, mam pytanie.
Funkcjonuję tak, że wstaję o 15, jem obiad, którego zawsze ponad połowa zostaje (NIGDY nie jestem głodna o 15!) potem nie jem nic, jadę na pływalnię, wracam po 20, jem kilka jabłek, a czasami w nocy (jak teraz) robię sobię kolację.
Właściwie to nie jestem jakoś wielce głodna.
Bo mam tak czasem, że właściwie nie chcę nic jeść, ale czuję, że nic nie mam w ustach i mi to przeszkadza. Po czym zasypiam koło 2 i znowu nic nie jem do 15.
I to jest tak, że nic nie jem po 10 - 12 godzin, a nigdy nie jestem głodna, tylko zdrowy rozsądek mi podpowiada, że trzeba coś czasem przekąsić - I chodzi mi o to, czy ten mój zdrowy rozsądek jest na drodze do zdrowego odchudzania się, bo jem wtedy, kiedy mam czas, a w dodatku długo zastanawiam się, czy coś zjeść, czy nie, bo głód mnie nie męczy. A jem nie za wiele. Dzisiaj na przykład:
Obiad, 16:00 - 1/3 talerza zupy
Podwieczorek, 22:00 (po powrocie z pływalni) - dwa jabłka i bułka
Kolacja, 1:00 - dwie skibki chleba - to z łakomstwa
Próbowałam już wstawać wcześniej, ale nic mi z tego nie przyszło, poza tym, że byłam niewyspana, a i tak nie udało mi się wyregulować pory posiłków.. bo nie byłam głodna :/
Zresztą jakoś nigdy mnie nie cieszyły poranne pobudki.
Widzę, że trochę schudłam, ale chciałam po prostu zapytać.. Czy dobrze robię, tak funkcjonując.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki