hmm tzn. jak nie poodc\kurzasz to nie bedziemy sie kochać- czy to nie jest szantaż w pewnym stopniu ??? szerze to chyba każda z nas taki szantaz prowadzi tylko jedni bardziej a drudzy mniej...
hmm tzn. jak nie poodc\kurzasz to nie bedziemy sie kochać- czy to nie jest szantaż w pewnym stopniu ??? szerze to chyba każda z nas taki szantaz prowadzi tylko jedni bardziej a drudzy mniej...
no chyba to jest szantarz ,ale ja to bardziej nazwala bym motywacja!niektozy potrzebuja motywacji takiej lub innej!
dziwczyny pomocy! nie w sprawie diety a w sprawie sercowej!jak bylam na studiach poznalam chlopaka ,byla to moja pierwsza milosc!!bylismy jakis czas razem do poki nie okazalo sie ze niestety jest zareczony!wiec kopnelam go w cztery liter! minelo teraz dokladnie 8 lat ! no i niedawno nawiazal ze mna kontakt przez gg! wlasnie sie dowiedzialam ze jest w trakcie rozwodu i nie przestaje o tym myslec!jak sie odzywa na gg to serce mi bije jak dzwon co sie ze mna dzieje! POMOCY!!
OJ COSIK JEST NIE TAK
NIE CHCE BYC WREDNA, ALE NA SZCZĘSLIWEJ MĘŻATCE WYZNANIA ROZWODOWE EX FACETA NIE POWINNY ROBIC WIEKSZEGO WRAŻENIA...PRAWDA?
JEZEKI JESTEŚ SZCZĘSKIWA Z MĘZEM, POWINNAŚ OLAC EX FACETA.
NIE BYŁ Z TOBĄ SZCZERY WTEDY , WIEC MOŻE I TERAZ COSIK ZATAJAC
TRZYMAJ SIE
JAK FRANCUSKI
wiem,wiem!kocham meza i jestem szczesliwa ale zastanawiam sie co by bylo gdyby....
jaka ja durna jestem, musze zawsze sobie komplikowac zycie!
francuski?? odkurzylam ksiazki i zajzalam do odmiany grm. powowli moze sie wrobie!!
Cześć gobisia!!!
No, no,no........ciekawe tematy tu poruszacie
Wpadłam do Ciebie,żeby zobaczyć co słychac, dzięki za odwiedzinki.
A co do spraw sercowych, jest takie porzekadło: STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE.
Niby nie masz na mysli żeby zdradzic, ale ktoś Ci się kiedyś podobał, jakieś uczucia Was łączyły, no i te sentymenty, wspomnienia itp. itd, no my kobiety już takie jesteśmy.
Ja też bym tak zareagowala, że robiłoby mi się gorąco i w ogóle
Trzymaj się męża (możesz rozumieć to jak chcesz hihihihihih)
MY KOBIETY LUBIMY KOMPLIKOWAĆ SOBIE ŻYCIE
Pozdrawiam.
no włąsnie to cholerne co by było kiedy!!! ja to przerabiałam z facetem , który mnie nekał smsami - kocham mojego męzczyzne nie zrobiłabym mu nigdy takiego świństawa jak zdrada!! dlatego olałam to szczerze to myśłam właśnie wtedy o tym co by było gdyby!!! ale co jak ważyłam o 13 kg to cholera nikt nie zwracał na mnie uwagi tylko ten mój kochany Rafał ( nie pisze tu ze jestem rozxhwytywana)zobaczył we mnie coś wiecej niz tylko gruba dziewczyne!!! i to on przemierzał 300 km co tydzien zeby mnie zobaczyc jejku jak sobie wspomne to mi sie ciepło robi!!
także nie odpisuj na jego wiadomości, Misiek ma racje może on kłamie!! zreszta kiedy on sobie o tobie przypopmniał jak niby sie rozwodzi ...
cholera macie racje, niech sie wypcha w przeszlosci wybral inna ,nie wypalio mu to jego problem!!ja juz wybralam i to wspaniale bo meza mam kochanego i kocham go wiec spadaj palancie!!!
jak dobrze dziewczyny ze Was mam!! co jabym bez waszych rad zrobila!DZIEKI!!!
i bardzo dobrze, że zmądrzałaś :P
jesteśmy z Tobą :P
Brawo!
Ja bym chyba dłużej miała takie wątpliwości niż Ty, całe szczęście, że już się opamiętałaś
Zakładki