Cześć dziewczyny (no i może chłopaki)
Dzisiaj pierwszego sierpnia i pierwszy dzień odchudzania już naprawdę. Kto od dzisiaj zaczął głodówkę - jestem z Wami. Mam tylko mały problem. Dokładnie za dwa tygodnie wyjeżdżam na wczasy wraz z moim chłopakiem. Chciałabym, żeby było super, ale wiem, że jak wyjdzie słonko a ja będę się wstydziła rozebrać na plaży, to wcale nie będzie super, tylko zepsuję swoim humorem całe wakacje. Jak schudnąć w te dwa tygodnie conajmniej 6 kilo?? Czy to jest w ogóle możliwe?? Jeśli tak to pewnie niezdrowe, ale trudno - nie mam czasu na zdrowe odchudzanie. Obiecuję sobie, że jak wrócę do domu, to już będę mądrze i zdrowo zrzucać kilogramy, ale teraz czas mnie nagli. Czy ktoś ma jakieś rady jak osiągnąć cel? Jestem z Wami i za wszystkich trzymam kciuki. Miło by też było, gdyby ktoś, kto od teraz zaczął się odchudzać dał jakiś znak. W grupie zawsze raźniej. Pa.