No właśnie, też kurczę nie wiem. A skoro zamierzam dzisiaj to zjeść, to powinnam wiedzieć... hmmm, poszukam gdzieś jeszcze. Bo tutaj na diecie.pl piszą, że takie ciasto naleśnikowe ma 400 kalorii na 100 gram, to możliwe jest?
No właśnie, też kurczę nie wiem. A skoro zamierzam dzisiaj to zjeść, to powinnam wiedzieć... hmmm, poszukam gdzieś jeszcze. Bo tutaj na diecie.pl piszą, że takie ciasto naleśnikowe ma 400 kalorii na 100 gram, to możliwe jest?
Znalazłam takie coś: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=317936 No to przyjmuję, że taki naleśnik sam ma ok. 90 kalorii.
Ja też kiedyś szukałam i znalazłam, że:
100g naleśnika bez niczego to 173kcal, a jeden waży ok 60g, ale taki cieniutki
No to same widzicie jak łatwo liczyc kalorie skoro w kazdej tabelce jest co innego...moja najbardziej kaloryczna wiec nie polecam z niej korzystać
Romeczko ja mam kółko z przyjaciółki i az mi gały wyszły jak porównałam je z dziennikiem kalorii na dieta.pl.
Na tym kółku mało miejsca mają i szczegółów nie piszą, pewnie ten naleśnik to z czymś jest
A ja sobie już policzyłam (wspólnymi naszymi siłami) ten cały mój naleśnik i mi wyszło, że taki jeden ma 452 kalorie. Przeżyję. I jeszcze się będę oblizywać.
A pewnie, to jest tak jak ja zjadłam hamburgera na któreś tam śniadanko
Miał prawie 500kcal ale był taki pyszny i co i żyję
Tylko w limicik trzeba go wpisać
Więc go wpiszę w limicik i problem z głowy Dzięki za pomoc w tej palącej egzystencjalnej kwestii
Jajo jest pyszne, pod każdą postacią , a najbardziej z majonezem
Wiecie co kupiłam ten majonez lighti co i wielki g****. Wolę nie jeść wcale niż ten niby majonez
Zakładki