Niestety ja w domciu nie mieszkam sama, bo jakbym mieszkała to bym w domu trzymała jedynie jogurt dietetyczny A moja mama kocha kupowanie łakoci... A mięzyk do d*** ucieka jak widzę to wszystko
Niestety ja w domciu nie mieszkam sama, bo jakbym mieszkała to bym w domu trzymała jedynie jogurt dietetyczny A moja mama kocha kupowanie łakoci... A mięzyk do d*** ucieka jak widzę to wszystko
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Dobra, idę robić papu mojemu Tomkowi. Nie patrzeć na patelnię, nie wąchać, nie lizać!! Boże, ratuj)))
Zaczyna się nowy dzień. Oczywiście pozytywny.
A wczoraj dałaś radę?
Ja nie... od dziś WIELKI POST
Buziaki :*
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Dałam wczoraj radę, dałam. Tylko miałam wybuch płaczu, bo sobie pomyślałam, jakie to wszystko jest niesprawiedliwe, że inni mają idealną przmianę materii, że jak już polubiłam, że tak wyglądam, to mi lekarz wyskakuje z tym, że muszę schudnąć, że od 10 lat gdzieś w podświadomości mam, że powinnam się odchudzać, że znowu to piekło, że nie mogę jeść niektórych rzeczy, które lubię, że mi obiad mojego Tomka pachnie.... i wszystko inne. Poryczałam z 15 minut i mi przeszło. A dzisiaj miałam gimnastykę, dosłowinie z 10 minut, ale intensywnie. Po tygodniu pewnie dam radę z 15. Przeraziłam się, jak zobaczyłam, że tak szybko się męczę. Pamiętam, jaka byłam kiedyś silna, rozciągnięta i wytrzymała. Ja nie wiem jak to się wszystko stało. W każdym razie jestem dobrze nastawiona. Teraz idę zjeść jajeczko
Misio, z takiego powodu to jeszcze nigdy nie płakałam Niezła jesteś ! No takie to życiu już niestety niesprawiedliwe jest... Ja aby utrzymać wagę nie mogę jeśc więcej niż 1400kcal... Okrutne, ale prawdziwe... Ale najpierw muszę schudnąć, aby mieć co utrzymywać
Ja nie ćwiczę, ale ciałko mam sprężyste i gibka jestem... Wczoraj to się kumpela nawet mniepytała, czy na siłke chodzę, bo tak wyglądam :P Chociaż jak dla mnie to jeden flak ze mnie :P
A co do Twojej gimnastyki... Malymi kroczkami... 10min, później coraz dłużej i wrócisz do formy
A jak wygląda Twoja gimnastyka?
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Byłam ja sobie kiedyś na wczasach odchudzających (schudłam, ale jojowałam ) no i powtarzam te ćwiczenia, które tam robiłam. Najpierw rozciągające, później siłowe, na koniec skupiam się na samych mięśniach brzucha.
A dzisiaj to sobie nawet pojoggingowałam chwilę (mam na szczęście coś na kształt lasu niedalego mieszkanka) i jestem z siebie strasznie dumna hihihihi.
gratulacje!!ja tez mam problem z gotowaniem ,ale znalazlam sposub zeby sie nie skusic!! moj maz prubuje i doprawia!!!
Misio, i jak dietka? Coś się nie odzywasz ostatnio... Czekam na sprawozdanie z ostatnich kilku dni
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Zakładki