Nie ma to jak dobrze zacząć dzień ja dziś spaliłam już 1 108,33 Dziś siudmy dzień diety i ćwiczeń 3,5 kg w plecy tłuszczyk spadł z 49% na 45% to chyba niezły wynik śmiem twierdzić że pierwszy tydzień jest najłatwiejszy teraz zacznie się próba charakteru i znając siebie to z tygodnia na tydzień będzie coraz gorzej ale tylko do momętu aż ten przyjęty przed tygodniem styl życia stanie się moim własnym Już to przerabiałam tyle że z paleniem po blisko dwuch miesiącach nie palenia papierosów już o nich nie myślę ale nadal unikam znajomych którzy palą bo nie jestem w stanie sobie jeszcze na tyle zaufać....z jedzeniem jest tak samo z czasem zacznę jeść po to aby żyć a nie jak dotąd żyć aby jeść! Życzę tego nam wszystkim
Zakładki