Ja też Cię podziwiam za to samozaparcie do ćwiczeń, naprawdę EXTRA gratuluję, może mi odstąpisz troszkę???
Ja też Cię podziwiam za to samozaparcie do ćwiczeń, naprawdę EXTRA gratuluję, może mi odstąpisz troszkę???
dzieki dziewczyny, musze przyznac ze faktycznie niezle mi to idzie
arletap - mam nadzieje ze dzieci szybko sie wykuruja
miesnie dobrze czuje uwielbiam uczucie jak jestem na silowni. wczoraj 1.5 - 2 godzin mi ta przyjemnosc zajela
w nevadzie mieszkam od 4 lat.
tez mam teraz okres ale nie ma co wymiekac. wiem ze waga spadnie z gorka po juz nie moge sie doczekac
Wczoraj mialam smieszny dzien... zjadlam ostatni p[osilek okolo 17:30... a zasnelam o 2 rano. W ogole nie czulam sie okolo polnocy glodna. Mialam jakby brzuch pelny. Dziwne uczucie... :P I to samo z rana... nie chcialo mi sie nawet jesc, ale zlapalam pare ciekawych produktow
sprawozdanie z Dnia 4!!!!
Sniadanie, o 12 po poludniu
Pudding 100 kcal
Jogurt... 60 kcal
Oatmeal to go 150 kcal
Pomarancza 40 kcal
RAZEM 350
Lunch, o okolo 16:00 (przed chwila jadlam)
Lasagna 300 kcal
Serowe krakersy... 60 kcal
RAZEM 360
Zostaje mi jeszcze 290 kcal ktore moge zjesc... tak sie sklada ze mam jeszcze jeden posilek (ryz z miesem i papryka) za 280 kcal... wiec idealnie
Uwielbiam te ryzowe krakersy serowe...
Czuje sie jakbym jadla smieci a nie jest tak zle
Wiec bedzie dzis 990 kcal... chyba ze zjem loda wodnego za 15 kcal wieczorem...
Ok, oprocz tego wczoraj w pracy bylo ciekawie...(pracuje na lotnisku)
Jedna babka byla tak okropnie spita i na jakichs narkotykach ze nie moglismy jej pozwolic wejsc na samolot. Ja jestem tam relatywnie nowa, wiec jak kolezanka zeszla na dol "witac" sie z samolotem ja zostalam sama przy Gate. I w tym momencie ta kobieta zaczyna wstrawac i klnac na ludzi, rozlewa mi wode wszedzie, ogolnie masakra... ja dzwonie po pomoc i security a ludzie sie na mnie rzucaja czemu nie ma security... nie wiem, bo pija kawe??? skad ja mam wiedziec... nie ma to nie ma. wkoncu sie przywlekli, cala ekipa, moze z 10 osob. kobietas zemdlala i zawiezli ja do szpitala... a jedna babka sie po tym zucala "czemu ty ja posadzilas kolo mnie w poczekalni...?" a ja "??? chyba raczej nie, jak tu przyszlam to juz tam siedziala...."
no ale coz... bylo ciekawie dzisiaj nie chce juz isc do Gate :P
Pozdrawiam!
zjadlam 100 kcal paczke ciasteczek...
no trudno. zrobie cardio troszke dluzej... troche mi glupio
Hej Anitko!
Ale masz swietna prace, zawsze mi sie to podobalo. A nie powiem..dzien mialas udany, po fakcie to mozna sie smiac, prawda?
No i napisz co dokladnie wykonujesz na silowni, moze cos od Ciuebie podkradne
Oj juz 4 dzien dietki, super. Ja gdyby nie moje 2 wyciete dni mialabym 6! Wrrrr glupia baba.
Buzka
i jak i jak i jam tam????
wybacz moją głupawkę,ale kurde weekend mi się zacząl i się ciesze<to nic,ze musze zakuwac ostro,wazne ze weekend>
u mnie dietka nawet ,nawet,a u Ciebie widzę rewelacja...a te ćwiczonka twoje..mmm pozazdroscic..kurde nie mogę sie przyzwyczaic do tej roznicy w czasie heh...tak dziwnie,ale fajnie
a co do twojej pracy..no no..w przyszłosci też chciałabym robic,cos co bedziec ciekawe:P
no i pisalas cos o krakersach serowych,ze niezdrowe itd,ale co tam..jak sie miescisz w limicie,,to co szkoddzi:Pdietka musi byc przyjemnoscia dla nas,bo inaczej nici z mniejszego rozmiaru..ja np mam słabośc do produktów typu-musli,ryż,chleb i wiem,że troszke za duzo ich w moim menu<z reszta tak jak zupk z proszku:P>,ale co tam..nie wpadajmy w paranoje1
pozdrawiam!!!!
buziaki!!!!
trzymaj sie,nie daj sie!!!!
hej Anitko wpadam do Ciebie z wizytą... widzę że zaczęłyśmy odchudzanie w podobnym czasie... i podobne kilogramy do zrzucenia ..gratuluję fajnej pracy... i samozaparcia..ja też brnę w 1000 - 1200 choć nieźle mi sie dostaje bo zdarza mi sie nie zjadać 1000 dziennie ..ale mam tu Aniołka Stroza iszesz o silowni.. ja zaczynam od poniedzialku juz nie moge sie doczekac... moim problemem jest spora opona chyba zimowka na brzuchu i pierwszy i narazie najwazniejszy termin 29,03 slub
Laseczki na forum sa niesamowite.... nie wiem czy bez nich dalabym sobie rade..
Jeszcze raz wszystkim dziekuje
Witam! Troche opoznione bo pisane rano w sobote. Dobre sprawozdanie z Dnia 5!
A co do moich cwiczen to zaraz dam wam zdjecia moich dwoch ulubionych.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Tu jest przysiad z pilka... zrobcie trzy razy po 20 przysiadow
A tu jest lezenie na plecach ipilka pod stopami. podciagamy nogi do siebie z pilka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Robie tez duzo innuch maszyn, cwicze tez na ramionka.
Wczorajszy jadlospis byl... dziwny
Zaczynam
Dzien 5!
Sniadanie, okolo 12 po poludniu - Jogurt (60 kcal) i Pomarancza (40 kcal)
RAZEM 100 KCAL
Po tym poszlam na godzinke na silownie.
Drugi posilek, okolo 4 pm - ciasteczka z czekoladowym puddingiem
razem 200 kcal
Ostatni duzy posilek okolo 9 pm - 10 pm.
Mrozony posilek meksykanski - 300 kcal
Zrobilam 3 tortille po 140 kcal kazda, napakowane takimi warzywami: ogorek, tarta marchewka, szpinak, zielona papryka, cebulka.
Zjadlam 3 Liczmy moze 160 kcal za kazda, czyli 480
RAZEM 780
LACZNIE TEGO DNIA 1080
Wiec calkiem niezle... z tym ze jest 12 po poludniu w sobote w tej chwili a mi sie jeszcze tymi tortillami odbija... dzisiaj zjem cos lzejszego
A na wadze widze... 76.2
Jeszcze trzymam tickerka na 77, zeby nie zapeszac... jutro jak mi troszke waga zjedzie to zjade w dol
Bedzie wieczorkiem sprawozdanie.
Dzieki dziewczyny, milego dnia!
Dzien 6 dietki zakonczyl sie sukcesem!
Rano byla silownia. A po tym 500 kcal spalone przy cardio. Narazie zjadlam 800 kcal (w tym rybe z ryzem ktora - uwaga - sama zrobilam) ale jestem pewna ze 200 kcal zjesc wieczorkiemprzy filmie nie bedzie problemem
A waga zeszla do... spokojnego 76
Brne dalej!
Zakładki