Strona 6 z 35 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 345

Wątek: Wago! w dół..

  1. #51
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    No to dałam dupy na całej linii z tym obiadem... Nie wierze ze uda mi sie schudnąć.. po prostu nie wierzę..


    śniadanie: serek wiejski i kromka chleba razowego
    drugie śniadanie: jogurt naturalny z ziarnami zbóż
    obiad: talerz barszczu białego, filet z kurczaka w sosie jakims tam, gotowane warzywa: marchewka, brokuly, fasolka

    i jak ja mam tui teraz poscic jak dzis kolezanki urodziny.. o matko


    ale potańczyłam pół godziny,100 półbrzuszków, 40 pompek damskich, 30 przysiadów wieczorem pokręce hula hop,

  2. #52
    nestleli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2008
    Posty
    2

    Domyślnie

    na takich spotkaniach z dziewczynami to trudno pościć... ale spróbuj, może się uda, a jakby co, to poprostu jedz ale mniejsze porcje
    trzymam kciuki

  3. #53
    kama 11 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wenezuela
    No to dałam dupy na całej linii z tym obiadem... Nie wierze ze uda mi sie schudnąć.. po prostu nie wierzę..
    Oj, uda Ci się, uda, każdemu zdarzają się wpadki A patrząc na Twój jadłospis to wcale nie zjadłaś tak dużo Może trochę przekroczyłaś limit, ale nie jest tragicznie
    Miłej zabawy u koleżanki

  4. #54
    Madzia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-03-2008
    Posty
    70

    Domyślnie

    Dasz radę poprostu możesz mnej jeśc nie trzba mieć wyrzutów sumienia !!!

  5. #55
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    jej, nie bylo tak zle, nie zjadlam ani tortu ani zadnych slodkosci, nawet nie pilam alkoholu, ba! kolezanka dala mi fantazje i zjadlam jedna kanapeczke z pomidorkiem baaardzo milo ze mnie nikt nie zmuszal i nie pytal dlaczego nie jem jutro postaram się nie wykraczać poza limit a jak u Was moje najdrozsze??

  6. #56
    kama 11 Guest

    Domyślnie

    Ooo, to świetnie! I fajnie, że nikt nie pytał, to jest denerwujące, jak się ciągle słyszy "no zjedz jedno... a jeszcze jedno ci nie zaszkodzi..." itd :P

    U mnie nawet nieźle Chociaż jestem ogólnie zmęczona, ta pogoda, do tego szkoła... No, ale już niedługo kilka dni przerwy

  7. #57
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    wiesz kama 11 najgorzej właśnie przetrwać te kilka dni..i nie dziwie sie zes zmeczona.. ale mam nadzieje ze Twoje samopoczucie sie poprawi jak nadejda piekszniejsze sloneczne dni
    ale ja tez sie ciesze na mysl o kilku dniach wolnych.. mama postanowila nie piec zadnych ciast na swieta, ani nie robic zadnego bigosu, porobimy jakies salatki;>? macie jakies pomysly na salatki bez majonezu??

    AAAAAAAAAAAA i bym zapomniała od początku diety schudłam 2.5 kg, czyli uwaga uwaga waze 67.5 oj jak sie ciesze

    dzis nie zjadłam za wiele..

    śniadanie: brak
    drugie śniadanie: serek wiejski
    obiad: 5 pierogów z mięsem

    i cwiczenia.. no coz jak na razie jeden wf

  8. #58
    kama 11 Guest

    Domyślnie

    No ja mam nadzieję, że będzie lepiej, jak się polepszy pogoda... Musi być

    U mnie święta będą normalne pod względem jedzenia To znaczy mam nadzieję, że się nie rzucę na sałatkę :P Ale i majonez, i kiełbaska :P Nie wiem, co odnośnie ciast, pewnie jakieś upieczemy, chociaż ja i tak nie bardzo mogę jeść, więc najwyżej kawałeczek :P Zobaczymy Jak we mnie wmuszą

    Cytat Zamieszczone przez wenezuela
    AAAAAAAAAAAA i bym zapomniała od początku diety schudłam 2.5 kg, czyli uwaga uwaga waze 67.5 oj jak sie ciesze
    Super!!!!!!!!!

    Cytat Zamieszczone przez wenezuela
    śniadanie: brak
    Oj, nieładnie, nieładnie...
    Ale co do II śniadania i obiadu - ok

    Cytat Zamieszczone przez wenezuela
    i cwiczenia.. no coz jak na razie jeden wf
    Dobre i to

  9. #59
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    no i kolacja:
    grahamka, 2 plasterki wedliny, ogorek, cebula

  10. #60
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    nie jest tak źle na tej diecie, do słodyczy w ogóle mnie nie ciągnie, to jest niesamowite prawie dwa tygodnie a ja przez ten czas zjadlam tylko kostke czekolady naprawde pod tym względem jestem z siebie dumna Zwłaszcza że tak wiele osób uskarża się na brak słodyczy Moze to wynika z tego że za bardzo mi zależy na łądnym ciele i jedząc coś słodkiego odczułabym wyrzuty sumienia, chyba bym to zwymiotowała, wiec wniosek jest taki: lepiej nie jesc tego co mnie utuczy

    Co do dzisiaj, ćwiczenia.. no może teraz zrobię swoje tradycyjne 100 brzuszków i zaliczyłam dziś gdzieś ok godzinny spacer

    Jeśli chodzi o jedzienie..

    Śniadanie: jogurt naturalny z ziarnami zbóż i kromka chleba razowego
    Drugie: serek wiejski
    Obiad: ryba panga.. no cóż nie wiem ile dokładnie zjadłam kawałków, ziemniaki- nie dużo, ale za to dużo sałatki: marchewka kapusta cebulka pychhhota
    Kolacja w pubie: ale tylko piłam sok: szklanka bananowego i szklanka porzeczkowego..
    Czy soki są tuczące??

    Wiecie co moje drogie mam straszny problem z piciem wody, od czasu kiedy się odchudzam w ogóle nic nie pije... a jesli juz to bardzo mało, może dwie szklanki dziennie, teraz się zmusza i biore półlitrowa wode do szkoly i popijam, ale to ciągle za mało..


    A jak Wasze dietkowanie i humor;>?

Strona 6 z 35 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •