Korbko, każdej z nas zdarzają się grzeszki. Ja spędziłam na przykład weekend u rodziców, były urodziny mamy, więc i imprezka. I przy tym, co ja zjadłam w ciągu tego weekendu, Twoje piwko, uwierz, to pikuś
Najważniejsze, by po takich występkach nie zarzucać diety, dlatego, że się na chwilę wyłamało, bo to by było najgorsze. Naprawdę masz silną wolę, skoro nie wzięłaś kebaba i frytek. Powinnaś być z siebie dumna Co nie znaczy, że to piwko jest dozwolone codziennie
Pozdrawiam serdecznie
Zakładki