siema - tak przez przypadek wlecialam na Twoj wateczek - no i przelecialam go tak pi razy drzwi.. sluchaj - na diecie nowojorskiej z Joya spokjojnie dolecisz do konca swojego 2 celu - do 75 kgja juz jestem po diecie z JOY'a
- no i mam MINUS 4,5 kg
(nie do konca przestrzegalam diety {niereg. posilki -ale w miare mozliwosci} , podjadanie w nocy {czasem}) - zreszta.. wiele u mnie na watku - tzn, wiele tego co robilam nie tak jak trzeba
) - poza tym.. nie polecam przerywania diety na dniu 11stym - tym bardziej, ze na diecie da sie spokojnie wytrzymac ! - i nie patrz na to, ze bedziesz w domu czy gdzies tam.. - INWESTUJ W BIALKO ! poza tym.. Diete z Joy'a mozna stosowac duuuzo dluzej
gdyz opiera sie na bialku, bialku , bialku.. - ja teraz jem bialko z tanszych produktow - poniewaz strasznie ucierpialam finansowo. Ale jestem zadowolona. jeszcze 8-10 kg i smigajka !
zycze Ci powodzenia z calego serducha - i pamietaj - dobrze zbilansowana dieta, ruch i regularne posilki - to klucz do mega pieknej i szczuplej sylwetki !![]()
Zakładki