Dziewczyny waga mi stanela. Nic nie ubylo. Maskra jestem poprostu zalamana/ Pomozcie mi jak mam zrobic zeby znowu zaczela isc na dol prosze was
Dziewczyny waga mi stanela. Nic nie ubylo. Maskra jestem poprostu zalamana/ Pomozcie mi jak mam zrobic zeby znowu zaczela isc na dol prosze was
MoZe zmiana dietki ruszy wagę na nowo....A tak wogóle to się nie przejmój (wiem, że to straszne starać się dietkować, i nic), ale może teraz nic, a następnym razem będzie więcej niż się spodziewasz.
Dlatego nie możesz się poddać, dietkuj dalej a napewno rezultaty znów zobaczysz niedługo.
Powodzenia
Będzie dobrze
będziemy się wspierać to się nam uda
Obie jesteśmy w tej samej sytuacji
hej hej
Słuchaj, od 12.03 schudłaś 6kg. To naprawdę SPORO. Wręcz ZA DUŻO.
Zobacz, czy nie jesz za mało, bo czasem jak się chudnie za szybko stosując diety typu 800-1000kcal to organizm reaguje buntem i nie pozwala potem długo zrzucić ni grama.
"Hibernuje" się jak zwierzę na zimę, żeby przetrzymać trudne czasy, jakie mu fundujesz mocno restrykcyjną dietą.
Dlatego mało kto poleca w tym momencie dietę 1000kcal - jest o 200-300kcal zbyt restrykcyjna dla organizmu. Poza tym jesteś jeszcze bardzo młoda, Twoje ciało żeby rosnąć i dojrzewać potrzebuje spokojnie 2,5-3 razy więcej kalorii niż mu dostarczasz.
Nie chcę krakać, ale jak będziesz utrzymywać taką dietę, a waga dalej będzie w miejscu, to w końcu sfrustrujesz się tak, że rzucisz się jak dzika na jedzenie. I jo-jo jak w banku.
Żadna skrajność nie jest dobra. 800kcal to dawka kaloryczna, którą otrzymywali więźniowie Auschwitz. A tyle dziewczyn na wyścigi się odchudzając funduje swojemu ciału takie warunki... Przepraszam za mocną analogię, ale to jest fakt.
Spróbuj zwiększyć z 1000kcal do 1200-1400kcal dziennie. Jedz często, REGULARNIE (peszymistin - absolutna mistrzyni - schudła najtrudniejsze, ostatnie kilogramy jedząc z zegarkiem w ręku. Tak "wytresowany" regularnością posiłków organizm się odwdzięcza, naprawdę). Poza tym sama pamiętam z dość bogatych doświadczeń, że na taki przestoj wagowy najlepiej robi "rozruszanie" metabolizmu i zszokowanie go: jeden dzień jedzenia do pełna, ale ZDROWO! Dużo błonnika, wody.
pozdrawiam i trzymam kciuki
pris napisała dość ciekawy post
musze zapamietac
Nowa, nic sie nie przejmuj Ja miałam dokładnie to samo.
Mi waga stanęła niestety już po zrzuceniu tylko 3 kg.
Musisz to cierpliwie przeczekać
heyka!! Dzieki za jakies rady moze rzeczywiscie dodam troche kalori wiecej co o tym myslicie??
a dzis zjadlam i planuje zjesc:
Smlecik(200kcal)
DS:jogurt i kawka 2w1(130kcal)
O:zupka kapusciana(100kcal)
P:niewiem pewnie jogurt
a kolacja tez cos takiego lekkiego
heyka!! Dzieki za jakies rady moze rzeczywiscie dodam troche kalori wiecej co o tym myslicie??
a dzis zjadlam i planuje zjesc:
Smlecik(200kcal)
DS:jogurt i kawka 2w1(130kcal)
O:zupka kapusciana(100kcal)
P:niewiem pewnie jogurt
a kolacja tez cos takiego lekkiego
Zakładki